Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Wakacje ze zwierzakiem

lipiec 29 2019

Pies na biwaku? Kot na wakacjach u babci? Podróżowanie ze zwierzętami jest możliwe, ale nie jest to rozwiązanie dla każdego opiekuna i… zwierzęcia.

Kiedyś nie do pomyślenia było zabrać ze sobą psa do hotelu, dziś wielu właścicieli normalnie wyjeżdża na wakacje ze swoimi zwierzętami i obiekty noclegowe oraz przewoźnicy coraz częściej uwzględniają takie życzenia. Choć jest łatwiej niż kiedyś, podróżowanie z pupilem zwykle wymaga nieco zachodu – trzeba zawczasu sprawdzić, czy hotel, kemping lub pensjonat, do którego się udajemy, zgodzi się na przyjęcie czworonożnych gości, zorientować się w zasadach przewozu zwierząt wybranym środkiem transportu itp.

Najważniejsze jednak, że nie zawsze takie wyjazdy są wskazane dla naszych podopiecznych. No i my przecież też chcemy podczas urlopu jak najbardziej wypocząć i nie musieć się stale martwić, czy nasz zwierzak ma w tym czasie zapewnione komfortowe warunki.

Co roku tuż przed wakacjami setki zwierząt domowych zostają porzucone. Nie ma wprawdzie na ten temat precyzyjnych danych liczbowych, ale sezon urlopowy bardzo wyraźnie odczuwa się w schroniskach i domach tymczasowych. Pod koniec czerwca coraz częściej trafiają do nich „zaginione” psy i koty, których nikt nie szuka, albo „wypuszczone na wolność” króliki, gryzonie czy żółwie. Rzekomi uciekinierzy najczęściej znajdowani są w parkach, lasach czy przy drogach. Niektórzy opiekunowie podrzucają zwierzaki w lecznicach weterynaryjnych albo zostawiają je w lecznicowym szpitaliku, by już nigdy po nie wrócić.

Pracownicy schronisk dla bezdomnych zwierząt oraz towarzystw opieki nad zwierzętami szacują, że wraz z nadejściem lata liczba porzucanych pupili zwiększa się o 20–30 proc. w porównaniu z innymi miesiącami. A przecież zapewnienie odpowiedniej opieki podczas naszej nieobecności nie jest wcale takie trudne. Jakie są możliwości?

Mamy do wyboru:
zabranie zwierzaka w podróż;
• pozostawienie pupila w domu i zapewnienie regularnych odwiedzin innego opiekuna;
• przeniesienie zwierzaka do domu zaufanej osoby;
• umieszczenie zwierzęcia w profesjonalnym hoteliku dla zwierząt.

Nie wszystkie z tych opcji nadają się dla każdego zwierzęcia, każda ma też swoje wady i zalety, które należy rozważyć przed podjęciem ostatecznej decyzji. Kiedy zabrać małego przyjaciela ze sobą na wakacje, a kiedy lepiej zostawić go w domu? Czy można „wywieźć” zwierzaka do naszych rodziców albo przenieść do przyjaciół? Czy lepiej poprosić kogoś, by przychodził pod naszą nieobecność do naszego domu i tam zajmował się pupilami?

Odpowiedź na te pytania zależy przede wszystkim od gatunku zwierzęcia i jego charakteru. Podczas gdy psa możemy zwykle zabrać ze sobą na urlop (o ile hotel/pensjonat pozwala na nocowanie wraz z czworonogiem), większości innych zwierząt raczej nie. Dobrze jest się więc zaznajomić z pozostałymi rozwiązaniami, w szczególności z ideą hotelików dla zwierząt, które mogą okazać się bardzo pomocne, gdy nie możemy liczyć na pomoc rodziny i przyjaciół.

Hoteliki to szczególna forma opieki nad zwierzętami domowymi. Polega ona na przekazaniu naszych pupili w ręce osoby profesjonalnie zajmującej się zwierzakami podczas wyjazdów, urlopów czy niedyspozycji ich stałych opiekunów. Często hoteliki prowadzą weterynarze, technicy weterynarii, domy tymczasowe, wolontariusze fundacji czy behawioryści, choć zdarzają się też te zakładane przez osoby prywatne.

Oddając zwierzę do hoteliku, zapewniamy mu opiekę na określony czas, uiszczając za to zazwyczaj niewielką opłatę. Ceny zależą od gatunku, czasu pobytu, liczby oddawanych osobników, ale także od szczególnych potrzeb (np. konieczności podawania leków, specjalnej diety itd) i wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za dobę. Warto się wcześniej zorientować, jakie są opinie innych klientów, aby mieć pewność, że nasz pupil trafia w dobre ręce. Dobrze jest też ustalić sposób postępowania, gdyby w trakcie naszej nieobecności zwierzę zachorowało i wymagało wizyty u weterynarza (np. do jakiej lecznicy ma zostać zawiezione przez tymczasowego opiekuna, w jaki sposób nastąpi rozliczenie kosztów).

Psy są pod względem wakacyjnych wyjazdów najprostsze w „obsłudze” – zwykle możemy je zabrać ze sobą w podróż, zostawić u znajomych czy w hoteliku. Jedynie opcja pozostawienia zwierzęcia w domu i zapewnienia opiekuna „dochodzącego” na wakacje nie jest tu polecana, ponieważ nasz znajomy musiałby odwiedzać zwierzaka co najmniej kilka razy dziennie, by wyprowadzić go na spacer i zapewnić niezbędną ilość uwagi.

W przypadku kotów wycieczki w nieznane nie są wskazane ze względu na stres, który u tych zwierząt potrafi wywołać zmiana miejsca zamieszkania. Dlatego też kota najlepiej pozostawić w domu i zorganizować codzienne odwiedziny opiekuna, który poda karmę, zmieni wodę i wysprząta kuwetę.

Jeżeli nasz kot dobrze radzi sobie z przeprowadzką do jakiegoś konkretnego miejsca (np. domu, w którym często bywał w przeszłości), to możemy go tam przenieść, aby miał lepszą opiekę niż w przypadku opiekuna dochodzącego. Pamiętajmy jednak, że zwierzę będzie prawdopodobnie potrzebować kilku dni na aklimatyzację w nowym otoczeniu, więc nie stresujmy go taką podróżą zbyt często ani przy bardzo krótkich wyjazdach (np. na weekend).

Z kolei większość gryzoni i zajęczaków to zwierzęta stadne. Jeśli mają stałe towarzystwo swojego gatunku, będą lepiej znosić naszą nieobecność. Zabranie gryzoni ze sobą do pensjonatu raczej nie wchodzi w grę (zarówno ze względu na potencjalne szkody, które mogą wyrządzić podczas wybiegu, jak i ich bezpieczeństwo w nowym pomieszczeniu), ale z powodzeniem można je przenieść do znajomych lub hoteliku.

W tym przypadku pamiętajmy koniecznie, by upewnić się, że w razie konieczności wizyty w lecznicy nasi pupile zostaną zabrani do odpowiedniego weterynarza, ponieważ wielu z nich nie specjalizuje się w leczeniu tych zwierząt i może nie być w stanie udzielić pomocy. Na czas krótszych wyjazdów gryzonie można także pozostawić same w domu, o ile zapewnimy im codzienne wizyty dochodzącego opiekuna.

Gady są pod względem wyjazdów najbardziej „bezproblemowe”. Można je z powodzeniem zostawić w domu, zawieźć do hoteliku lub opiekuna. Często w wakacje najwygodniej jest zapewnić wizyty znajomych w naszym domu, aby nie przewozić dużego terrarium.

Na koniec ptaki, które należą do zwierząt najbardziej wrażliwych na stres. Jeżeli mamy tylko jednego skrzydlatego pupila (pamiętajmy jednak, że powinniśmy mieć przynajmniej dwóch, ponieważ większość ptaków domowych jest stadna), to możemy albo systematycznie przyzwyczajać go do podróżowania wraz z nami, albo… zrezygnować z wyjazdów. Ptaki bardzo przywiązują się zarówno do swojego domu, jak i opiekuna, przez co każda zmiana miejsca lub właściciela może być dla nich źródłem ogromnego stresu prowadzącego do apatii, wydziobywania sobie piór czy odmowy jedzenia i picia.

Jeżeli nie przystosowaliśmy papugi do podróży (koniecznie w odpowiednim transporterze!), to postarajmy się chociaż, aby podczas naszego wyjazdu zwierzakiem opiekował się ktoś, kogo ptak już dobrze zna i lubi albo profesjonalista, który w razie potrzeby szybko zauważy niepokojące objawy. Nieco łatwiej jest w przypadku ptaków trzymanych parami, mając własne towarzystwo lepiej znoszą rozłąkę z właścicielem. Jednak i w tym przypadku musimy się liczyć z możliwymi konsekwencjami stresu i starać się nie narażać ich na takie sytuacje zbyt często.

  • Tekst: Dorota Orzeszek
  • Tekst ukazał się w numerze 7-8/2019 magazynu Vege