Wbrew krążącym mitom konie potrzebują nie pracy, tylko ruchu. W dodatku ruchu swobodnego, czyli niewymuszonego przez człowieka.
Decyzją okrągłego stołu do spraw przyszłości transportu konnego do Morskiego Oka obniżono liczbę osób na wozie o dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci do czwartego roku życia. Zmiany, które wprowadzono od 1 czerwca tego roku, miały na celu ulżenie koniom w pracy ponad siły. Pierwotnie podczas spotkania rozmawiano o zmniejszeniu liczby pasażerów fasiągów o cztery osoby dorosłe, ale nie zgodził się na to starosta tatrzański, a to on zarządza drogą, po której poruszają się konie.