Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Zmarł Alain Delon

sierpień 21 2024

18 sierpnia 2024 roku X muza pożegnała swą wielką legendę, ikonę francuskiej Nowej Fali, jaką był Alain Delon.

Notka od Redakcji: W związku z niepokojącymi informacjami na temat ostatniej woli Alaina Delona, które ukazały się w przestrzeni internetowej wieczorem 21 sierpnia 2024, pragniemy zaznaczyć, że nie byliśmy ich świadomi w momencie publikacji poniższego tekstu. Według doniesień prasowych aktor w roku 2018 r. udzielił kontrowersyjnego wywiadu dla magazynu “Paris Match”. Mówił w nim m.in. o swoim psie Loubo: “Jeśli umrę przed nim, poproszę weterynarza, aby nas razem uśpił. Wolałbym to, niż patrzeć, jak umiera na moim grobie z tak wielkim cierpieniem”. Zgodnie z oświadczeniem córki aktora, Loubo “jest częścią rodziny i zostaje z nimi”.

Alain Delon, gwiazdor europejskiego kina lat 60. i 70. XX wieku znany z dzieł Lampart, Samuraj czy Basen, przez całe życie słynął z wielkiej miłości do czworonogów. Jego ostatnią wolą był pochówek w otoczeniu zmarłych przed laty pupili. Alain Delon był kwintesencją francuskiego amanta – z błękitnym spojrzeniem, charyzmą, nutą melancholii i niepowtarzalnym seksapilem. Świat zapamiętał go z ról cynicznych samotników z filmów gangsterskich, ale z powodzeniem kreował też bohaterów dramatycznych (Rocco i jego bracia) i komicznych (Nasza historia, za którą zdobył Cezara). Był łamaczem damskich serc, ale zwierzętom poświęcał się z oddaniem i w całości. Legendarny aktor przez całe życie był opiekunem 35 psów i licznych kotów.

Były jedynymi, które kochały mnie bezwarunkowo, które zawsze były przy mnie i nigdy nie prosiły o nic w zamian – opowiadał o pupilach Delon.

Odejście każdego czworonoga było dla niego trudnym przeżyciem. W szwajcarskiej posiadłości gwiazdor wybudował kaplicę i cmentarz, na którym każdy zwierzak otrzymał upamiętniający pomnik. Za życia wielokrotnie powtarzał, że chciałby zostać pochowany w otoczeniu czworonożnych przyjaciół.

Nie ma czystszej miłości niż miłość psa. To więź, która wykracza poza życie. Chcę być z nimi, ponieważ doświadczyłem z nimi prawdziwej miłości – wyznał przed laty Delon.

Bezgraniczną miłością otaczał również bezpańskie zwierzęta w potrzebie. Latami wspierał fundację walczącą o prawa zwierząt swojej przyjaciółki i dawnej kochanki Brigitte Bardot. Zdarzyło się, że wysłał helikopter do kociaka wymagającego natychmiastowej pomocy. Gdy w 2009 roku francuskim społeczeństwem wstrząsnęło barbarzyńskie przestępstwo, którego ofiarą padł pies Mambo, Delon był jedną z pierwszych gwiazd, które zaangażowały się w zbiórkę podpisów pod petycją Sprawiedliwość dla Mambo. Sprawa dotyczyła bestialskiego aktu okrucieństwa względem bezbronnego kundelka – w miejscowości Espira-de-l’Agly (Pireneje Wschodnie) dwoje młodych ludzi podpaliło żywcem psa, wskutek czego doznał poparzeń trzeciego stopnia. Alain Delon posłał do walczącego o życie czworonoga własnego weterynarza.
Obecnie dzieci zmarłego gwiazdora przygotowują kameralny pogrzeb dla najbliższej rodziny. Nie wiadomo, czy spełnią ostatnią wolę ojca. Do tej pory potomkowie Alaina Delona wykazali się zrozumieniem i szacunkiem dla jego wyjątkowej więzi z towarzyszącym mu do ostatnich dni owczarkiem belgijskim imieniem Loubo, którego aktor traktował jak syna. W wystosowanym w niedzielny poranek oświadczeniu wspomnieli ukochanego psa Delona, wymieniając jego imię na równi z własnymi: „Alain Fabien, Anouchka, Anthony, a także Loubo są głęboko zasmuceni, informując o śmierci swojego ojca. Odszedł spokojnie w swoim domu w Douchy, otoczony rodziną”.

  • tekst: Paula Apanowicz