Zima to czas wyjątkowo trudny dla wolno żyjących zwierząt. Na szczęście bezdomne zwierzęta mogą liczyć na ludzi dobrej woli, którzy godzą się zostać ich oficjalnymi karmicielami.
Niskie temperatury i trudności ze zdobyciem pokarmu to największe problemy bezdomnych psów i kotów, z którymi same nie zdołają sobie poradzić. Obecnie ich sytuację dodatkowo pogorszył fakt, że wspólnoty mieszkaniowe coraz częściej zgodnie z prawem zamykają okienka piwniczne, przez co odbierają bezdomnym czworonogom (czasem jedyne) ciepłe schronienie podczas mroźnych dni. Równocześnie przepisy prawa nie nakładają na spółdzielnie mieszkaniowe żadnego obowiązku pomagania kotom w okresie zimowym.
Aby zostać takim karmicielem, w pierwszej kolejności należy złożyć wniosek do Urzędu Miasta. Po wpisaniu się na listę społecznych opiekunów kotów wolno żyjących można ubiegać się o przyznanie bezpłatnej karmy oraz sfinansowanie zabiegu sterylizacji dla potrzebujących tego zwierząt. Pomoc i przyznane dodatki karmiciel jest zobligowany przeznaczyć w całości na polepszenie warunków bytowania kotów wolno żyjących pozostających pod jego opieką. Karmiciel powinien także dbać o czystość i higienę w miejscu, gdzie zwierzęta są przez niego dokarmiane.
Ze względu na pozytywny wpływ na ekosystem (w naturalny sposób zapobiegając nadmiernej populacji gryzoni w ośrodkach miejskich) koty zasługują na szczególną ochronę i troskę wszystkich mieszkańców. Dlatego jeśli podejrzewamy, że ktoś z naszego otoczenia próbuje w jakikolwiek sposób szkodzić lub wyrządzać krzywdę im lub ich karmicielom, powinniśmy niezwłocznie zgłosić tę sprawę.
- tekst: Zuzanna Kozłowska