Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Nie tacy znowu mądrzy

styczeń 22 2023

Przez lata uważałem się za racjonalistę. Takiego w stylu kartezjańskim, choć bez osiągnięć intelektualnych protoplasty nurtu. A potem mi przeszło. Stało się to, kiedy doszło do mnie, że czysty rozum nie wystarcza.

W sumie proces zwalczania odruchu uznawania rozumu za najistotniejszą składową bycia człowiekiem nadal u mnie trwa, ale posunął się dość daleko. Weźmy taki postęp. Jasne, łatwiej – a przy tym milej – żyć w świecie, w którym na wiele problemów (których część sami zresztą sobie sprokurowaliśmy) jest technologiczna odpowiedź. Lodówka, szczepionka, detergent itd. Ludzie żyją dłużej, a ludzkość doświadcza większego komfortu niż kiedykolwiek wcześniej. Nierównego, ale jednak.

A jak to się ma do planety? Że wpływamy na nią destrukcyjnie od czasu rewolucji przemysłowej, jest dość oczywiste. Że ten wpływ nasila się z każdym rokiem – to też wiemy, chyba że należymy do ruchu denialistów. Ale że działania naszego gatunku były wprawdzie mniej widoczne, ale istotne już w epoce neolitu? Nie musieliśmy nawet wymyślać maszyny parowej, by zacząć proces destrukcji? To dość szokująca wiadomość, a dowody znalazł w lodzie na Grenlandii dr Joe McConnell. Odkrył w nim ślady zdecydowanego wzrostu poziomu metali ciężkich w okresie od 1 tys. lat p.n.e. Co najciekawsze, zanieczyszczenie spada w czasach, w których ludzkie organizacje dotykał kryzys, np. w schyłkowym okresie Republiki Rzymskiej.

Zanieczyszczenie ołowiem spada wtedy praktycznie do zera. Smutny wniosek jest taki, że im lepiej wiedzie się ludziom, tym bardziej destrukcyjnie wpływają na Ziemię. I drugi: może się to dziać tysiące kilometrów od miejsca naszej działalności. A gdyby tak skorzystać z doświadczeń naszych bardzo dawnych poprzedników? Starożytni wiedzieli, że nie opłaca się sprzeciwiać Ziemi. Czcili ją i zmieniali tylko na tyle, na ile było to niezbędne. Nie zrozumieliby powszechnego później rozdziału między ludźmi a naturą. Może w sumie byli mądrzejsi od nas, choć nie mieli lodówek i komputerów?

  • Tekst: Maciej Weryński
  • Tekst ukazał się w numerze 2/2023 Magazynu VEGE