Zespół doradczy ds. kryzysu klimatycznego działający przy prezesie PAN ogłosił raport na temat prawdopodobnych przyczyn kryzysu na Odrze. Eksperci stwierdzili, że “w żadnym wypadku nie można twierdzić, że katastrofa ekologiczna na Odrze miała przyczynę naturalną”.
Wśród czynników, które uznano za przyczyny katastrofy, wymieniono:
- utrzymujący się z zbyt długo niski stan wody, który “zwiększył wrażliwość rzeki na dopływające do niej zanieczyszczania”,
powtarzające się zrzuty ścieków zawierające związki biogenne (m.in. azot i fosfor), - wzrost temperatury wody w rzece,
- “uwolnienie dodatkowego ładunku biogenów, metali ciężkich i innych zanieczyszczeń zgromadzonych przez dziesięciolecia w osadach dennych w wyniku prac utrzymaniowych na rzece oraz niskiego stanu wody” (czyli mówiąc wprost duży zrzut ścieków przemysłowych).
Wszystkie te wymienione wyżej aspekty to skutek działalności człowieka (pośredni lub bezpośredni). Jakie wnioski wysnuli naukowcy i jakie zalecenia na przyszłość rekomendują? Przyjrzyjmy się fragmentom raportu (za: Nauka w Polsce):
Należy wstrzymać prace regulacyjne i podjąć działania na rzecz renaturyzacji Odry i jej dopływów oraz przynajmniej fragmentów jej doliny zalewowej pod kątem zwiększenia zdolności buforowej rzeki i jej potencjału adaptacyjnego do zmiany klimatu i innych zaburzeń antropogenicznych. Renaturyzacja przyniesie korzyści naturze i człowiekowi.
Należy podjąć działania w kierunku odtworzenia, a nawet wzmocnienia odporności ekosystemu rzecznego (…). Gdy minie bezpośrednie zagrożenie dla ryb, konieczne będzie odtworzenie populacji. Należy zrobić wszystko co możliwe, by odtworzone populacje mogły zmierzać stopniowo do stanu naturalnego.
Konieczne jest zrewidowanie przepisów w takim kierunku, by podobna czy nawet wielokrotnie mniejsza katastrofa nie mogła się powtórzyć.
WK
Chcemy Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: podpisz petycję TUTAJ!