Spotkanie z naszym magazynem zakończyło 16. edycję Ogólnopolskiego Tygodnia Wege. W tym roku statuetką Grand Prix nagrodziliśmy Joannę Kowalczyk-Bednarczyk.
W najnowszym rankingu zaufania publicznego do wybranych zawodów na ostatnim miejscu znalazł się influencer. Z jednej strony można to tłumaczyć stosunkowo niedawnym pojawieniem się tej branży, a z drugiej kojarzeniem jej przedstawicieli z celebrytami i nachalnymi sprzedawcami podejrzanych produktów. Takiemu wizerunkowi przeczą internetowi twórcy, którzy wykorzystują media społecznościowe do edukacji.
Do nich zalicza się właśnie Joanna Kowalczyk-Bednarczyk. Od wielu lat prowadzi blog Bieganizm, na którym pokazuje swoją przygodę ze sportem i dietą roślinną. Podczas spotkania powiedziała nam, że weganizm pojawił się jako pierwszy, po tym jak Joanna uświadomiła sobie skalę cierpienia zwierząt. Była to zatem decyzja podyktowana względami etycznymi. Później doszły inne motywacje: zastąpienie mięsa i nabiału dużą ilością warzyw, owoców i roślin strączkowych dodały Joannie tyle energii, że zaczęła regularnie biegać – nawet kilka dni przed naszym spotkaniem brała udział w zawodach w Bieszczadach, w których zdobyła II miejsce.
Działania Joanny wykraczają poza internet, ponieważ jest autorką książek dla dzieci i członkinią stowarzyszeń zajmujących się rodzimą przyrodą. Między innymi o tym rozmawialiśmy podczas spotkania, na którym wręczyliśmy jej statuetkę dla osób wyznających wartości promowane na łamach naszego magazynu. „Za pierwsze lekcje przyrody dla małych i empatii dla większych” – brzmiała dedykacja na jabłuszku, które trafiło do Joanny.
Tegoroczna laureatka naszego Grand Prix jest z wykształcenia biolożką z tytułem doktora, jednak przyznaje, że nie zakończyła edukacji. Uczy się cały czas, m.in. przy okazji tworzenia serii książek dla dzieci. „To była ogromna potrzeba obalenia mitów związanych z wilkami, a potem też z innymi zwierzętami. Dzieci dostają prawdę, dzikość, piękno przyrody i jej ważność. Myślę, że najważniejszy jest niezakłamany obraz zwierząt, które żyją obok nas, i świata, w który jako ludzie wkroczyliśmy” – tak nasza rozmówczyni tłumaczyła motywację do napisania pierwszej książki, a następnie całego cyklu. Dzięki opowieściom o małym wilczku, jelonku, rysiu i bobrze mali czytelnicy poznają bliżej wybrane gatunki zwierząt żyjących w Polsce. Historie są o tyle ciekawe dla dzieci, że głównymi bohaterami są ich rówieśnicy – tak samo potrzebujący opieki rodziców, ciekawi świata i zawsze chętni do zabawy. Joanna sama jest matką dwóch chłopców, więc wie, w jaki sposób zainteresować najmłodszych lekturą. Zdradziła też, że nie poprzestanie na czterech opowieściach z tego cyklu, a nawet ma pomysł na książki dla dorosłych.
Poruszyliśmy z Joanną wiele tematów, które wykraczały poza blogowy lifestyle, dietę i sport. Zastanawialiśmy się m.in. nad tym, jak zmieniło się jej podejście do zwierząt po pracy w instytucie medycyny doświadczalnej, jak być inspiracją dla innych i kształtować wrażliwość u dzieci, w jaki sposób zajmująco i szczerze opowiadać o zwierzętach i całej przyrodzie. „Zwierzęta mogą nam dać wspaniały przykład tego, jak funkcjonuje rodzina. Wilki i bobry to socjalnie zwierzęta, które żyją podobnie jak ludzie, to znaczy my żyjemy podobnie jak one. Można się z nimi trochę utożsamiać, ale nie przypisywać im naszych cech” – wyjaśniła nasza rozmówczyni.
Biegaczom życzy się połamania nóg, a piszącym połamania pióra. Laureatkę tegorocznego Grand Prix Vege będziemy jednak prosić, aby nie pozwoliła się złamać przeciwnościom, tylko dalej i z niesłabnącą pasją zajmowała się tym, co robi od lat. Zyskają na tym i mali, i więksi.
- Rozmawiał: Aś Wlazło
- Zdjęcia: Krystian Szczęsny
- Retusz: Vladimir Novikov
- Make-up: Eliza Modzelewska
- Fryzura: Łukasz Kropski
- Sesja odbyła się w studiu Tęcza przy ul. Rydygiera 8 w Warszawie
- Tekst ukazał się w numerze 7-8/2022 Magazynu VEGE