Słyszeliście o Good Dog Food? To wspólna inicjatywa Agronomics i Roslin Technologies we współpracy z instytutem w Edynburgu, który sklonował pamiętną owcę Dolly. Pracują nad wprowadzeniem na brytyjski rynek karm dla zwierząt domowych z mięsem z laboratorium.
Nasi pupile zostawiają spory ślad węglowy – szacuje się, że karma dla zwierząt odpowiada za 65 milionów ton ekwiwalentu CO2 metanu i podtlenku azotu. Okazuje się jednak, że naukowcy już pracują nad tym, aby jedzenie dla zwierząt “podążało” za tym dla ludzi, tym bardziej, że zwierzęta nie są w stanie tak po prostu, jak my, przejść na weganizm.
Jim Mellon, dyrektor wykonawczy Agronomics i prezes Good Dog Food, tak mówi o nowym projekcie:
– Jako właściciel psa szukałem wysokiej jakości alternatywy dla mięsa, którą mógłbym zapewnić moim psom. Niewykorzystanym sektorem rynku rolnego jest produkcja karmy dla zwierząt domowych poprzez rolnictwo komórkowe. Cieszymy się, że możemy ogłosić naszą pierwszą spółkę joint venture w dziedzinie mięsa uprawnego, aby skoncentrować się na produkcji hodowlanej karmy dla zwierząt domowych.
Na razie w Roslin Institute trwają prace nad generowaniem komórek macierzystych przeznaczonych do dalszej laboratoryjnej hodowli.
źródło: Ekologia.pl
WK