Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Australia chce sama zaopatrywać swoich wegan w niemięso

listopad 06 2020

W opublikowanym niedawno raporcie Rabobanku, specjalistka ds. agrobiznesu Cheryl Kalisch Gordon oceniła, że Australia może wkrótce otworzyć się na rynek mięs roślinnych.

Raport Rabobanku „Granulowanie z roślinnymi substytutami mięsa: możliwości dla zbóż, nasion oleistych i roślin strączkowych” wykazał, że jako eksporter netto zbóż, roślin oleistych i roślin strączkowych, Australia ma więcej niż wystarczającą ilość białka roślinnego, aby zaspokoić stosunkowo niewielki popyt na rynku lokalnym na substytuty mięsa pochodzenia roślinnego.

Obecnie około połowa roślinnych mięs w Australii to produkty niezawierające roślinnych białek lokalnych.

Dotychczasowe uzależnienie od importu białek roślinnych było spowodowane częściowo niewielkimi lokalnymi uprawami soi, ale również ograniczonym dostępem lokalnym do technologii frakcjonowania pulsacyjnego, która rozbija rośliny strączkowe na składniki białkowe, skrobię i błonnik, do wykorzystania jako składniki w przetwórstwie żywności.

Dr Kalisch Gordon stwierdziła, że wydajność Australii w uprawie rzepaku, suszonego grochu, bobu i łubinu świadczy o tym, że te białka roślinne mogą być pozyskiwane w kraju po kosztach konkurencyjnych w stosunku do popularnej soi i tanich białek pszennych.
„Aby jednak wykorzystać tę okazję, Australia będzie musiała pójść za przykładem Kanady, która uruchamia kilka fabryk frakcjonowania pulsacyjnego, a możliwości frakcjonowania rzepaku zostaną wzmocnione, aby wesprzeć zarówno popyt lokalny, jak i eksport” – powiedziała Kalisch Gordon.

Czekamy z niecierpliwością na podbój rynku mięs wegańskich przez Australię!

AB