Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Zosia Zborowska-Wrona: Nauczyłam ją podawania łapy, ona mnie miłości bez warunków

sierpień 31 2020

Zosia Zborowska-Wrona i jej suczka Wieśka – każda z nich ma rzesze wiernych fanów na Instagramie. Z tym, że życie jednej z nich, tej czworonożnej, nie zawsze wyglądało tak kolorowo.

Kiedy wpisujemy w Google hasło „Zofia Zborowska”, to przeglądarka natychmiast podpowiada kombinację „Zofia Zborowska pies”. Wiesława Zborowska to już, można powiedzieć, marka. Czy możesz przedstawić nam ją w kilku słowach?

Wiesława Zborowska-Wrona! Przecież ona też ma męża… w zasadzie to ja jestem ta od sprzątania, dawania jedzenia, a cała miłość odbywa się między Andrzejem a Wieśką (śmiech). A tak na serio, to adopcja Wieśki była jedną z najlepszych decyzji, jakie podjęłam w życiu. Jesteśmy już razem od prawie ośmiu lat i nie wyobrażam sobie życia bez tego małego farfocla. Ona jest jak człowiek, ma swoje gorsze i lepsze dni, marudzi, obraża się, jest zazdrosna, pokazuje miłość całą sobą… Ten pies jest absolutnie wyjątkowy i myślę, że dlatego ludzie ją tak pokochali. Jej charakter absolutnie przenosi się przez media społecznościowe. Nie ma dnia, żeby ktoś na ulicy nie poprosił o zdjęcie z Wieśką… Serio.

Artykuł Premium
Zyskaj dostęp online do wszystkich wydań Magazynu
Pierwszy miesiąc 5 zł!
przy subskrypcji miesięcznej*

Nie chcesz prenumerować? Na naszej stronie znajdziesz również ciekawe darmowe treści. Możesz też: