Wycieczka do lasu to sprawdzony sposób na relaks, zwolnienie tempa i zatrzymanie natłoku myśli. Jednak nie każdy spacer przyniesie efekt leczniczy (co nie oznacza, że nie ma z niego pożytku). Leczenie lasem, zwane shinrin-yoku to jednak szczególny rodzaj kontaktu z przyrodą.
Badania potwierdzają, że taki kontakt pomaga podreperować i zachować zdrowie psychiczne i fizyczne. Po przymusowym zamknięciu w czterech ścianach w pierwszym okresie pandemii, wielu z nas uzmysłowiło sobie wartość leśnych spacerów bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Zamknięcie lasów spowodowało falę krytyki i stanowczy sprzeciw społeczny. Okazało się, że wstęp do lasu uważamy za naszą podstawową wolność oraz prawo obywatelskie i nie zamierzamy z niego łatwo rezygnować. I choć shinrin-yoku to pomysł japoński, bardzo głęboko zakorzeniony w tamtejszej kulturze, to przecież Polacy także uwielbiają leśne aktywności, a nasze zamiłowanie do grzybobrania nie ma sobie równych w świecie. Warto przekuć naszą narodową pasję w praktykę o walorach leczniczych i profilaktycznych.