Rada dzielnicy Enfield w Londynie postanowiła wyeliminować mięso z menu na organizowanych przez siebie imprezach. Od grudnia na wszelkich wydarzeniach będą serwowane wyłącznie posiłki wegetariańskie i wegańskie.
Ma to związek z tegorocznym „action planem”, w którym jednym z celów znalazła się walka ze kryzysem klimatycznym. Ian Barnes, zastępca przewodniczącego Rady Enfield oświadczył, że władze lokalne chcą osiągnąć neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2030 roku.
Sam Calvert z The Vegan Society powiedziała dziennikowi London Evening Standard, że społeczeństwo z zadowoleniem przyjmuje decyzję Rady Enfield.
– Porównanie wyprodukowanej jak najmniej szkodliwie dla środowiska wołowiny z białkiem roślinnym, takim jak groszek, pokazuje, że wołowina jest odpowiedzialna za zużycie sześć razy więcej gazów cieplarnianych i 36 razy więcej ziemi – powiedziała Calvert.
Decyzja Rady spotkała się jednak również z krytyką – Mo Metcalf-Fisher z Countryside Alliance nazwał decyzję zakazu spożywania mięsa „okropnym posunięciem”. Napisał na Twitterze: „Ten zakaz pokazuje, że [Rada Enfield] nie rozumie, jak produkuje się mięso w tym kraju. Dzięki brytyjskim praktykom rolniczym należy do najbardziej zrównoważonych na świecie. Nic dziwnego, że konsultacje społeczne dotyczące tego jednego… okropnego posunięcia były ograniczone”.
Nie ulega jednak wątpliwości, że decyzja Rady to właściwy krok w stronę neutralności klimatycznej – a także do zmniejszenia cierpienia zwierząt!
AB