Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Bananowa regeneracja

kwiecień 27 2020

Każdy może urządzić sobie domowe SPA. Potrzebna nam będzie w tym celu… kiść bananów. Tak, o właściwościach tych owoców można by pisać eseje. Jak je wykorzystać dla dobra skóry?

Banany są najpopularniejszymi południowymi owocami. Można je kupić przez cały rok. Te owoce, które są uprawiane już od ponad 7 tys. lat, poza właściwościami zdrowotnymi mają wiele zastosowań kosmetycznych. Bogaty skład i składniki odżywcze, które pomagają walczyć z nadciśnieniem i zmniejszać ryzyko występowania nowotworów, zapobiegają wrzodom i niwelują zgagę, zwiększają odporność na stres, a nawet pomagają przy silnych bólach menstruacyjnych. Są również nieocenionym składnikiem wykorzystywanym w kosmetyce. Bo tak to już bywa, że jeśli coś jest dobre dla naszego wnętrza, prawdopodobnie będzie równie korzystne dla naszej „powłoki zewnętrznej”.

Bomba witaminowa, na którą składają się między innymi: witamina C, E, B1, B2, B3, B6, a także potas, magnez, żelazo, selen, wapń czy fosfor, to kompozycja niezwykle cenna i przydatna w pielęgnacji urody. Domowe zabiegi bananowe mają działanie silnie nawilżające, regenerujące, odżywcze, które doceni nasza przesuszona po zimie skóra. Banany świetnie uelastyczniają, ujędrniają, łagodzą podrażnienia, zmiękczają, a ponadto poprawiają koloryt skóry, odświeżają ją i co ważne dla prawie wszystkich pań: mają działanie przeciwzmarszczkowe. Za takie ich właściwości będzie nam wdzięczna skóra nie tylko twarzy czy szyi, ale i ta delikatna na dłoniach czy grubsza na łokciach, stopach i kolanach. Banan, bez żadnych dodatków, sam w sobie jest świetnym kosmetykiem, a wzbogacony o inne dobra sprawi, że nie będzie można przejść obojętnie bok spektakularnych efektów jego stosowania. Do tego maseczki bananowe są proste i szybkie w przygotowaniu.

Skórka banana zamiast wacika

Skórka banana obfituje w potas i wiele innych cennych składników posiadających świetne właściwości przeciwzapalne i kojące. Wystarczy przetrzeć jej wewnętrzną częścią skórę twarzy i szyi. Zostawiamy „filtr” na kilka minut, po czym zmywamy chłodną wodą. Podrażnienia i zaognione wypryski zmniejszają się, stają się mniej widoczne i szybciej się goją. Banan działa również lekko złuszczająco. Okład idealny dla skóry trądzikowej i wrażliwej.

Odżywczo-nawilżająca maseczka bananowa

Połowę banana rozgniatamy widelcem i łączymy z oliwą lub innym olejem roślinnym (tłoczonym na zimno). Nakładamy na skórę twarzy, szyi i dekoltu na 20 min. Zmywamy letnią wodą. Maseczka sprawdzi się również w przypadku przesuszonej skóry dłoni czy stóp.

Regularnie stosowana zmniejsza zmarszczki, nawilża, redukuje uczucie napięcia, wygładza i ujędrnia, pozostawiając cerę o zdrowym i jednolitym kolorycie.

Maseczka z bananem i awokado do cery trądzikowej

Miksujemy połowę dojrzałego awokado z małym bananem. Dodajemy kilka kropel oliwy lub innego oleju roślinnego (może być też płynna witamina E). Osoby, które znają działanie sody oczyszczonej lub kurkumy dla swojej skóry, mogą dodać również niewielką ilość któregoś z tych składników. Nakładamy na problematyczne miejsca na 15–20 min. Zmywamy letnią wodą.

Maseczka do skóry tłustej i dojrzałej

Do rozdrobnionego banana dodajemy łyżkę roślinnego jogurtu, łyżeczkę oleju z pestek winogron i kilka kropel soku z cytryny. Papka powinna co najmniej 15 min spędzić na naszej skórze. Pory będą oczyszczone, łojotok zostanie usunięty, a skóra będzie delikatnie napięta. Cytryna rozjaśni przebarwienia, a olej z pestek winogron zmniejszy wydzielanie sebum i stonizuje skórę, która będzie wyglądała młodziej. Płytkie zmarszczki zostaną zredukowane, a przebarwienia rozjaśnione.

Bananowa maska do włosów

Rozdrobniony duży banan w połączeniu z oliwą to maska idealna w przypadku włosów suchych i matowych. Podobnie jak mieszanka banana z olejem kokosowym (uwaga: nie wszystkie włosy go lubią!), łyżeczką olejku rycynowego i lecytyny. Można też dodać łyżkę sztucznego miodu i kilka łyżek jogurtu roślinnego.

Maskę nakładamy na skórę głowy i włosy. Owijamy włosy folią lub woreczkiem, a następnie ręcznikiem, żeby spotęgować działanie maski. Trzymamy na włosach przez 30 min, najwyżej 1 godz. Spłukujemy i myjemy włosy delikatnym szamponem.

Maska skutecznie nawilża, odżywia, nadaje blasku, a włosy po niej są miękkie i jedwabiście gładkie. Pomaga również w walce z łupieżem.

  • Tekst: Agnieszka Majewska
  • Tekst ukazał się w numerze 04/2018 Magazynu Vege