Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Książkowe nowości na luty

styczeń 30 2020

Oto recenzje wydawniczych nowości o tematyce prozwierzęcej, prozdrowotnej, ekologicznej i wegańskiej.

Reed Mangels
Zdrowa ciąża na diecie wegańskiej
Studio koloru

Jedząc za dwoje

Niejedna weganka i wegetarianka w ciąży wraca do jedzenia mięsa „dla dobra dziecka”. W obawie przed ewentualnymi niedoborami, które odbiją się na zdrowiu nienarodzonej pociechy, rezygnujemy z weganizmu… Czy zawsze słusznie?

„Zdrowa ciąża na diecie wegańskiej” to poradnik dla przyszłych mam, które nie chcą całkowicie rezygnować z diety roślinnej w czasie ciąży. I zgodnie z podtytułem jest to rzeczywiście holistyczne podejście do zdrowia ciężarnej!

Autorka porusza „gorące” kwestie, czyli dostarczenie podczas ciąży dostatecznej ilości białka oraz mikro- i makroelementów (żelaza, cynku, wapnia, witaminy D, witamin z grupy B, kwasu foliowego) i podpowiada, jak zadbać o dostarczenie ich w odpowiednich ilościach. Co istotne, w książce padają przy tym praktyczne (i łatwe do wdrożenia!) wskazówki i przepisy na konkretne zmiany jadłospisu wzbogacające dietę w wybrane składniki.

To praktyczne podejście jest chyba największą zaletą tego poradnika. W każdym rozdziale znajdziemy zwięzłe, konkretne porady dotyczące godnych uwagi pokarmów, zalecanych ilości produktów z poszczególnych grup żywieniowych itp. Autorka obszernie opowiada też o możliwościach, zaletach i wadach suplementacji różnych substancji. Poświęca również sporo uwagi popularnym wegańskim zamiennikom, półproduktom i dodatkom, zwracając uwagę na potencjalnie płynące z nich zagrożenia w kontekście diety kobiety ciężarnej i/lub karmiącej.

Poradnik kładzie duży nacisk na kwestie bezpieczeństwa żywności i przekazuje, jak mądrze wybierać odpowiednie pokarmy roślinne, by nie zaszkodzić rozwijającemu się płodowi. Jest też oczywiście duża dawka ogólnej wiedzy o przebiegu ciąży i porodu, trymestr po trymestrze. A na końcu książki kilkadziesiąt przykładowych przepisów.

To na pewno obowiązkowa pozycja dla weganek planujących zajść w ciążę, aby mogły świadomie zdecydować, czy pozostaną w tym okresie na diecie ściśle roślinnej.

Tekst: Dorota Orzeszek

***

Paulina Organiściak-Kwiatkowska, Nina Sieniarska
Koty z Grochowa

Pazurem pisane

Jest to krótka, przepięknie ilustrowana książeczka pisana oczami byłych i obecnych podopiecznych Fundacji Koty z Grochowa. Została złożona z krótkich tekstów, które wcześniej pojawiały się jako posty na fanpage’u fundacji – internetowi fani mogą już znać niektóre historie.

Bohaterowie ksiażeczki uchylają czytelnikowi rąbka Wielkiej Kociej Tajemnicy, opowiadają o Kociej Wróżce, co rozdaje futerka, o mruczeniu wewnątrz, a także wytykają głupoty, które czasem wygadują łysi koci (czyli ludzie). Znajdują się tu informacje o tym, co w byciu kotem jest najważniejsze, co każdy porządny kot potrafi, czego kotu nie wypada robić i że wnętrze w kotku jest oczywiście ważniejsze niż jego wygląd. Możemy też pokrótce poznać historie futrzaczków, którym fundacja pomogła przez kilka lat działalności. Wśród zabawnych historyjek przemycono kilka cenny rad dla kocich opiekunów, m.in. o kuwecie, drapaku czy higienie. Warto sięgnąć do znajdującego się na końcu słowniczka, bo książka pełna jest kociomowy – dzięki temu można poznać kilka nowych słów, takich jak „osoś”, „zakotek” czy „mięsko na patyku” (kto by się spodziewał, że chodzi o ptaka!).

Lektura jest bardzo lekka i przyjemna, miejscami wprawdzie wzruszająca, ale z pewnością przyniesie wiele radości zarówno najmłodszym czytelnikom, jak i tym zupełnie dorosłym. Warto dodać, że wydawnictwo RM przekaże 10 proc. dochodu ze sprzedaży każdej książki na działalność statutową Fundacji Koty z Grochowa!

Tekst: Martyna Sobótka

***

Jacek Karczewski
Jej wysokość gęś. Opowieści o ptakach
Znak

Ptakiem być

Polszczyzna nie jest zbyt łaskawa dla ptaków. Kiedy chcemy komuś wytknąć głupotę, mówimy, że ma ptasi móżdżek. Może ktoś z Was usłyszał w szkole, że bazgrze jak kura pazurem albo że jest sępem, kiedy chciał coś pożyczyć? A może wyzywaliście niegrzeszącą w Waszym mniemaniu rozumem koleżankę od głupich gęsi? Takich negatywnych określeń jest mnóstwo.

Nieprzychylny stosunek do ptaków utrwalony w języku najprawdopodobniej wynika z nieznajomości tych zwierząt. Dużo łatwiej nam zrozumieć i docenić obyczaje ssaków, zwłaszcza tych żyjących blisko nas, ponieważ więcej o nich wiemy.

Skoro zdobyta wiedza – zarówno podręcznikowa, jak i nabyta przez doświadczenie – pomaga zwalczać uprzedzenia, warto, abyśmy lepiej poznali ptaki i skonfrontowali ich dotychczasowy negatywny obraz ze stanem faktycznym. Zacznijmy od odpowiednich lektur.

„Jej wysokość gęś” Jacka Karczewskiego to zbiór historii, których głównymi bohaterami są właśnie ptaki – te całkiem popularne, jak wróble i gawrony, oraz rzadziej spotykane fulmary i hełmiatki. Autor opowiada o nich z humorem i sympatią, stopniowo rozbudzając ciekawość czytelnika. Uzupełnieniem anegdot są zachwycające fotografie, dzięki którym mamy możliwość zobaczenia, często pierwszy raz w życiu, niektórych gatunków. Mnie szczególnie urzekły maskonury, ale zachęcam też do przyjrzenia się wąsatkom uchodzącym za ptasich hipsterów.

Jacek Karczewski przedstawił nam z oddaniem należytych honorów jej wysokość (czemu gęś zasłużyła na ten tytuł, dowiecie się z lektury i z fragmentu zamieszczonego w „Vege” na str. XX) i resztę ptasiego dworu, a choć książka nie zalicza się do krótkich, gorąco proszę autora o ciąg dalszy.

  • Tekst: Joanna Wlazło

***

Shaun Tan
Opowieści z głębi miasta
Kultura gniewu

Ku refleksji

O świecie, na którym nie jesteśmy sami, choć nie chcemy o tym pamiętać…
Słodko-gorzka opowieść Shauna Tana przenosi czytelnika w inny, nieznany, alternatywny świat fantazji… Fantazji? Wróć… Shuan Tan to australijski pisarz, ilustrator oraz producent filmowy. Przyznaję, że nie znałam wcześniej jego książek, ale muszę to niezwłocznie naprawić, gdyż „opowieści” zauroczyły mnie od pierwszej strony, pierwszego wiersza, po którym łzy płynęły mi po policzkach, i pierwszej ilustracji, od której nie mogłam oderwać oczu.

Opowiadania i wiersze przenoszą nas w świat zwierząt, które jednak są pokazane w typowo ludzkich sytuacjach. Jakich? Np. na sali sądowej wypełnionej niedźwiedziami, w wielkiej korporacji, w której znajdziemy motyle, z żabami zasiadającymi na fotelu prezesa. Te surrealistyczne, baśniowe opowiadania, mają czytelnikom zwrócić uwagę na tak niezwykle ważny problem, jakim jest traktowanie przez nas w dzisiejszym świecie zwierząt i środowiska naturalnego. Tego, że oddalamy się od rzeczy najważniejszych, zapominamy o swoich pierwotnych potrzebach, odgradzamy się od natury i… niszczymy nasz wspólny świat poprzez swoją zachłanność, krótkowzroczność i bezduszność. Zwierzęta, które są tak samo ważne jak ludzie, spychamy na margines i nie oglądamy się za siebie, gdyż to, co byśmy tam zobaczyli, za bardzo by nami wstrząsnęło. „Opowieści z głębi miasta” są właśnie takim spojrzeniem za siebie zmuszającym do refleksji nad własnym życiem i postępowaniem. Refleksją ubraną przy okazji w przepiękne obrazy i cudowne słowa.

  • Tekst: Magda Buszko

***

Jamie Oliver
Wege
Insignis

Krótko i na temat

„Wege” Jamiego Olivera to solidna porcja przepisów – blisko 300 stron receptur i fotografii. Zarówno stylistyka zdjęć, jak i teksty są oszczędne, bez zbędnych opisów i ozdobników. Jest „krótko i na temat”. Podtytuł na okładce zapowiada „łatwe i smaczne dania dla każdego” i nie jest to pusty slogan. Przepisy są napisane jasno, a sposób ich wykonania na tyle prosty, że zachęca do gotowania. Również składniki nie są ani nadmiernie wymyślne, ani nazbyt liczne. To książka kucharska do codziennego użytku.

Dania są w przeważającej części wegetariańskie, ale łatwe do zweganizowania. Niekiedy autor podpowiada, jak to zrobić. Poruszanie się po książce ułatwia podział na rodzaje dań. Inspiracje Jamiego płyną z rozmaitych kuchni świata, co sprawia, że potrawy są różnorodne i ciekawe.

Jamie Oliver jest mięsożercą bez aspiracji do wegetarianizmu, o czym wspomina we wstępie do swojej książki kucharskiej. Jest też genialnym kucharzem i osobą świadomą aktualnych trendów dietetycznych, a opcje wegetariańskie i wegańskie zawsze były w jego przepisach. Dania są pełne aromatu, o złożonych, głębokich smakach. Gęste, karmelizowane sosy, zapiekanki, grzanki, smażone, duszone, chrupiące warzywa z dużą ilością oliwy lub dodatkiem wina… Mam wrażenie, że to kuchnia nieco cięższa niż ta w wydaniu oryginalnie wegańskim (z wyjątkiem działu z sałatkami), ale przez to prawdopodobnie bardziej przystępna dla osób na rozstaju diety mięsnej i wegetariańskiej.

Przepisy Jamiego Olivera urzekają smakowitością i prostotą. Kto nie da się uwieść odwróconej pizzy z warzywami albo grzankom oracza!

  • Tekst: Joanna Hasiak

***

Karolina Kuszlewicz
Prawa zwierząt. Praktyczny przewodnik
Wolters Kluwer

Praktycznie o prawie

Karolina Kuszlewicz jest adwokatką. Od początku swojej zawodowej drogi angażuje się w sprawy łamania praw zwierząt (niedawno mogliście o niej sporo usłyszeć przy okazji sprawy stada „wolnych krów”). Te wysiłki są doceniane i przez organizacje prozwierzęce czy Polskie Towarzystwo Etyczne, i przez jej własne środowisko zawodowe. Co jednak ważniejsze, dały jej podstawy do napisania kompendium praktycznej wiedzy, jak postępować w konkretnych przypadkach łamania prawa w kontekście zwierząt (czy w Polsce mamy w ogóle do czynienia z prawami zwierząt, to już inna sprawa, o której autorka też pisze).

Znajdziemy w tej pracy również rozważania, powiedzmy, teoretyczne, ale przede wszystkim podstawy prawne do działania. Nie jest to wprawdzie książka dla każdego wrażliwego na los zwierząt czytelnika – bardziej dla organizacji i zdeklarowanych aktywistów, którym – jeśli nie mają jeszcze doświadczenia – zdarza się zmarnować okazję pomocy zwierzęciu, np. nie dopełniając formalności czy wręcz postępując niezgodnie z prawem. Cóż, w odruchu serca zapominamy czasem o regułach świata, w którym żyjemy. Z publikacją Karoliny Kuszlewicz będzie łatwiej i bardziej zgodnie z tymi regułami, a więc i bardziej skutecznie.

I jeszcze jedno. Mecenas Kuszlewicz przypomina (nie tylko tą książką, także na forum publicznym), że sprawy zwierząt to zajęcie dla prawników. Mam nadzieję, że dzięki jej przewodnikowi zainteresuje się nimi o wiele więcej praktyków prawa. Bo zwierzęta bardzo tego potrzebują.

  • Tekst: Maciej Weryński