W poniedziałek 23 września w miejscowości Bonin pod Łobzem, w obszarze łowieckim w Węgorzynie grzybiarz znalazł ciało żubra zastrzelonego z broni myśliwskiej. Sprawca wyciął fragmenty mięsa.
Zabitego żubra znalazł grzybiarz i zgłosił to w leśnictwie Łobez. Powiadomiono policję i Pogotowie Żubrowe Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Natomiast policja została powiadomiona dopiero dwa dni po całym zdarzeniu.
Ciało zastrzelonego żubra zostało okaleczone – wycięto z niego grube płaty mięsa. Maciej Tracz z ZTP powiedział, że musiał zrobić to profesjonalista, który znał się na rzeczy.
Byk padł po postrzale z broni myśliwskiej i wycięto z niego mięso. – Trzeba dobrze znać budowę żubra, żeby móc to zrobić tak precyzyjnie – powiedział https://t.co/JH3tfDAZgp Maciej Tracz z Pogotowia Żubrowego https://t.co/BOngfzokN6
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) 27 września 2019
– Zrobiono to w bardzo specyficzny sposób, tnąc po grzbiecie – powiedział w rozmowie z Polsat News. – Trzeba dobrze znać budowę żubra, żeby móc to zrobić tak precyzyjnie – ocenił. Jak dodał, dziwi go, że policja została powiadomiona o sprawie dopiero dwa dni po znalezieniu zwłok zwierzęcia.
W czwartek 26 września zachodniopomorska policja ustaliła dane mężczyzny, który mógł stać za zabiciem zwierzęcia. Został już zatrzymany. Twierdził, że pomylił żubra… z dzikiem. Usłyszał zarzut pozyskania pozostającego pod ochroną gatunkową samca żubra nie posiadając do tego upoważnienia dzierżawcy obwodu łowieckiego, a następnie wszedł w posiadanie bezprawnie posiadanej tuszy, czyli spowodował zniszczenie w świecie zwierzęcym znacznych rozmiarów.
Z nieoficjalnych informacji Polsatnews.pl wynika, że to jeden z leśniczych. Nie są to jednak informacje potwierdzone przez śledczych.
Nadleśnictwo Łobez wydało komunikat, w którym potępiło sprawcę. Oto jego fragment:
„Nadleśnictwo niezwłocznie powiadomiło o tym fakcie Stowarzyszenie Dzika Zagroda – Żubry Zachodniopomorskie, które opiekuje się okolicznym stadem, od którego najprawdopodobniej odłączyło się zwierzę, a także Państwową Straż Łowiecką, Straż Leśną i Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Szczecinie. Czynności w sprawie prowadzi i udziela wszelkich informacji KPP w Łobzie. Jesteśmy zszokowani tym bezmyślnym aktem kłusownictwa. Zabicie żubra to nie tylko przestępstwo z art. 181 § 1 kodeksu karnego, ale przede wszystkim niepowetowana strata wyrządzona przyrodzie. Dzięki ogromnej pracy i wysiłkom hodowlanym leśników, przyrodników i wielu pasjonatów oraz nakładom finansowym Lasów Państwowych, mamy dziś w Polsce blisko 1900 tych wspaniałych zwierząt i ich populacja stale się powiększa – mimo że praktycznie wyginęły one w początku lat 20. Jest to jeden z nielicznych gatunków na świecie, których status na Czerwonej Liście IUCN poprawił się z zagrożonego (EN) na narażony (VU), ale wciąż o ich przyszłość trzeba bardzo dbać. Smuci nas utrata każdego żubra nawet z przyczyn naturalnych lub hodowlanych. Zabicia „króla polskich lasów” dla mięsa po prostu nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Nadleśnictwo Łobez potępia to barbarzyństwo i liczy na jak najszybsze ustalenie przez Policję sprawcy, który powinien ponieść wszelkie konsekwencje swojego czynu”.
WK