Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Od września nowe przepisy dot. toreb foliowych. To dobra zmiana!

sierpień 24 2019

Chodzi o to, aby wyeliminować obchodzenie już istniejących przepisów przez sklepy. Sprzedawcy unikali opłaty recyclingowej, wydając klientom grube foliówki powyżej 50 mikrometrów. Sprzedawano je jako torby (teoretycznie) wielokrotnego użytku.

Mimo że od początku 2018 roku jako klienci płacimy za każdą foliówkę oprócz tzw. zrywek (sklepy przeniosły na klientów konieczność płacenia 20 gr + VAT opłaty recyclingowej za każdą wydaną torbę), to już przedsiębiorcy – niekoniecznie. Niektórym jeszcze udało się na tym zarobić. Grubsze torby bowiem nie są objęte opłatą, którą trzeba zapłacić do kasy państwa. Zatem jest to czysty zysk: płaci za nie klient, pieniądze zostają w kieszeni. Ale Ministerstwo Środowiska to zauważyło i od 1 września chce objąć opłatą każdą wydawaną foliówkę.

– Nie osiągnęliśmy też efektów ekologicznych, stąd decyzja o objęciu wszystkich foliówek powyżej 15 mikrometrów opłatami – powiedział Henryk Kowalczyk o obecnych przepisach, zapowiadając dobrą dla środowiska zmianę. Plan jest taki, że w 2020 r. dzięki opłacie recyclingowej do budżetu Państwa ma wpłynąć aż 1,4 mld zł (szacując, że każdy Polak wykorzystuje rocznie 150 foliówek).

Dla konsumentów będzie to oznaczało oczywiście podwyżki (do tej pory płaciliśmy w sumie około 55 gr za torebkę, teraz zapewne będzie to około 80 gr). Ma to więc zniechęcić do ich kupowania, a zachęcić do chodzenia na zakupy z ekologicznymi torbami wielokrotnego użytku, zamiast foliówek, które później wyrzucane są gdzie popadnie, przyczyniają się do śmierci zwierząt i po prostu zanieczyszczają środowisko.

Najbardziej ekologiczną alternatywą dla foliówek według raportu duńskiego ministerstwa środowiska z 2018 są niebarwione torby papierowe lub torby wykonane z biopolimerów. Warto też postawić na koszyki wielokrotnego użytku z przetwarzalnych tworzyw sztucznych. Wbrew pozorom bawełniane torby na zakupy nie są według duńskiego ministerstwa bardziej eko niż foliówki: trzeba ich użyć aż 149 razy dla zrównania wpływu na zmiany klimatyczne i aż 20 tys. razy, by zrównać wpływ produkcji na inne aspekty środowiskowe.

WK