Kto z Was lubi nadziewać jabłka? Właśnie zimą, gdy pieczone pięknie pachną i przywołują świąteczny klimat, warto je jeść.
Można je faszerować kaszą manną lub jaglaną albo — tak jak w tym przepisie — marchewką na gęsto. Jeśli dodamy szczyptę cynamonu lub kardamonu, aromat Bożego Narodzenia spowije cały dom!
przepis dla czterech osób
- 4–5 większych kwaśnych jabłek (najlepiej odmiany szara reneta)
- 3 marchewki
- garść orzechów (nerkowców lub włoskich)
- łyżeczka oleju kokosowego
- łyżeczka słodzika, np. syropu daktylowego (opcjonalnie)
- 5–6 łyżek mleka roślinnego lub wody (opcjonalnie)
- szczypta cynamonu lub kardamonu
Marchewki trzemy na tarce lub blendujemy na wiórki. Orzechy siekamy. Na rozgrzaną patelnię nakładamy olej kokosowy, wsypujemy marchewkę i posiekane orzechy. W razie potrzeby dosładzamy. Jeśli masa jest za gęsta, wlewamy mleko roślinne lub wodę. Doprawiamy cynamonem lub kardamonem. Dusimy 5–10 minut do miękkości.
Jabłka myjemy, wydrążamy gniazda nasienne. Powiększamy otworki na tyle, żeby zmieścić w nich jak najwięcej farszu (uważajmy, żeby nie przewiercić jabłek na wylot, bo będą przeciekać). Owoce faszerujemy nadzieniem marchewkowo-orzechowym. Pieczemy 5 – 10 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.
Przepis pochodzi z książki Katarzyny Gubały Wege w kwadrans.