Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

erVegan i warsztaty gotowania

czerwiec 11 2018

Co można robić w piątek oprócz pójścia na imprezę albo nadrobienia sprzątania z całego tygodnia (bo przecież w tygodniu nie ma czasu)? Gotować. Magazyn Vege dostał zaproszenie na warsztat kulinarny Eryka Wałkowicza, z którego skorzystałam.
tekst: Anna Trybuch
Eryk Wałkowicz, znany bardziej jako ErVegan, to jeden z najpopularniejszych blogerów wegańskich, a że uwielbiam jeść, nie mogło mnie tam zabraknąć. Na warsztatach gotowały cztery zespoły 2-4 osobowe – kameralna grupa, głównie składająca się z blogerek i instagramowiczek. Kompletnie nie znam tej sfery, więc z przyjemnością słuchałam moich towarzyszek warsztatowych i dowiedziałam się, o co właściwie chodzi w blogowaniu, co je w tym interesuje i czy to prawda, że blogerzy są tak wpływowi, jak się mówi.


Wracając do gotowania, na warsztatach robiliśmy potrawy z najnowszej książki ErVegana Roślinny lunchbox dla każdego, wydanej przez Wydawnictwo Znak. Roślinny lunchbox brzmi świetnie, prawda? Przecież wszyscy wiemy, jak trudno się zmusić do gotowania obiadów na kolejne dni, pakowania tych wszystkich zupek i drugich dań i noszenia do pracy czy szkoły, jedzenia trzy dni z rzędu tej samej potrawy… Znacie to?
W książce znajdziemy przepisy bardzo proste, pomysłowe i w 100% roślinne. Można je zrobić w pół godziny. Są efektowne, kolorowe i w większości zawierają proste, lokalne składniki. Już sama książka wygląda niezwykle smacznie i barwnie. Jest prześlicznie wydana, jasno uporządkowana i klarowna. Zawiera przepisy śniadaniowe i lunchowe, także znajdzie coś dla siebie i ktoś, kto chce codziennie zjeść inny, prosty lunch i ktoś, kto nie może w siebie wmusić rano śniadania i woli je zabrać do pracy.


Co ugotowaliśmy, to z apetytem zjedliśmy, przy okazji rozmawiając o jedzeniu, gotowaniu, potknięciach kulinarnych i szukaniu swoich smaków. A właściwie co przyrządziliśmy według przepisów Eryka? Tofucznicę, curry warzywne, zapiekane zawijańce z marchewką i tofu, ziemniaki z pesto i… jeszcze kilka innych potraw, których Wam nie zdradzę, ale zapewniam, że znajdziecie je w książce. Smacznego!