Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Jedwab

marzec 28 2018

Od lat to symbol luksusu, chociaż dziś można go znaleźć w zwyczajnych towarach. Produkcja wymaga nakładu pracy wielu osób, ale w Chinach i Indiach, gdzie wytwarza się go najwięcej, tania siła robocza jest na wyciągnięcie ręki. Jak powstaje jedwab?
tekst: Katarzyna Konopa
Jedwab to naturalna przędza wytwarzana przez sporą część owadów. Ludzie wykorzystują dwa gatunki: jedwabniki morwowe i dębowe. Owady te nie występują już w naturze: po tysiącach lat hodowli, modyfikacji genetycznych i redukcji cech osobniczych nie byłyby zdolne do samodzielnego przetrwania. Kształt otworu gębowego dorosłych owadów uniemożliwia im jedzenie. „Produkcja” jedwabiu zaczyna się od złożenia jaj wielkości główki szpilki. W pudełku o formacie kartki A4 około 100 samic składa blisko 40 tys. jaj i niemal natychmiast umiera. Samce żyją chwilę dłużej.
Po około 10 dniach z jaj wylęgają się 0,5-cm. larwy, które umieszcza się pod cienką gazą. Następnie podaje się im ogromne ilości pokrojonych liści morwy lub dębu, czasem sałatę i liście innych roślin. W ciągu sześciotygodniowego cyklu larwy jedzą niemal bez przerwy i zrzucają skórę cztery razy. Pochłaniając liście o wadze 50 tys. razy większej od ich wagi początkowej, rosną do osiągnięcia długości około 8 cm i wagi 10 tys. razy większej niż na początku.Później poczwarki przestają już jeść. Zmieniają kolor, przyczepiają się do gałęzi lub przygotowanej ramy i rozpoczynają kręcenie kokonu. Gąsienice wydzielają osobno gumowaty płyn, białko jedwabne, które łączy dwie nitki proteinowego włókna. Po trzech-ośmiu dniach wyginania ciała w ósemki około 300 tys. razy kokon, czyli 1-3 km jedwabnego włókna, jest gotowy. Dla ludzi to sygnał do jego przejęcia.

Jeśli poczwarka zmieni się w motyla i przeżuwając kokon, wydostanie się z niego, staje się on uszkodzony i niezdatny do dalszej obróbki przez człowieka. Sam motyl jest zbyt ciężki, by wznieść się w powietrze i latać.

Zamów prenumeratę cyfrową Magazynu Vege

W kolejnym etapie kokony z żywymi poczwarkami wrzucane są do wrzątku (w niektórych hodowlach zabija się je wcześniej, przekłuwając igłą lub gazując), a potem naprzemiennie wkładane do zimnej wody i znów do wrzątku, intensywnie parowane lub umieszczane w zamkniętych pomieszczeniach z bardzo wysoką temperaturą w celu zmiękczenia serycyny (białka jedwabnego), aby można było rozpocząć odwijanie włókien. Aby uzyskać 1 kg surowego jedwabiu, zanim zostanie wypłukana z niego serycyna, potrzeba 3-5 tys. gąsienic, które zjedzą ponad 100 kg liści. Motek jedwabny składa się z 300–600 m przędzy i waży około 3 kg, czyli aby uzyskać 1 g gotowej nitki, potrzeba aż 15 kokonów. W kosmetyce proteiny jedwabne są stosowane w ogromnej liczbie produktów. Klasyfikuje się je jako składnik naturalny, tak samo jak odpady z rzeźni lub z przetwórstwa ryb.
Składniki jedwabiu stosuje  się w produktach oczyszczających, mleczkach, tonikach, kremach nawilżających, pudrach, podkładach, tuszach do rzęs, szminkach i innych kosmetykach kolorowych, kosmetykach do kąpieli, do twarzy i ciała, mydłach, szamponach, odżywkach, pomadach, kremach i serum do włosów. Jedwab jest też używany do produkcji odzieży, wykończeń wnętrzarskich, pościeli i kosmetyków. Ma zastosowanie w przemyśle farmaceutycznym, maszynowym, wojskowym i spożywczym.Alternatywa dla jedwabiu to włókna syntetyczne oraz roślinne włókna naturalne, a w kosmetyce mąka (np. ararutowa) i cała gama naturalnych olejów, olejków, maseł lub innych substancji o podobnych właściwościach.
Artykuł ukazał się w numerze Vege 9/2015