Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Pikieta przeciwko budowie fermy w Lubosinie – czy takiej Polski chce poseł Ajchler?

wrzesień 04 2017

W piątek 1 września o godz. 11 w Szamotułach przed Urzędem Miasta i Gminy Szamotuły odbyła się pikieta przeciwko budowie fermy na 140 tys. norek, w której wzięło udział około 50 osób – lokalni mieszkańcy oraz przedstawiciele organizacji broniących praw zwierząt: Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! , Basty Inicjatywy Na Rzecz Zwierząt oraz Stowarzyszenia Otwarte Klatki.Pod względem liczby zwierząt hodowanych na futro Polska jest drugim krajem w Europie. Zabija się u nas co roku ponad 10 mln zwierząt, w tym najwięcej norek. Jest to przemysł nie tylko nieetyczny, ale też szkodliwy dla środowiska. Działa na szkodę Polaków, którzy coraz głośniej wypowiadają się przeciwko niemu.

Inwestorem, który planuję budowę fermy w Lubosinie, jest Piotr Ajchler, syn posła Platformy Obywatelskiej, Zbigniewa Ajchlera. Mimo, że jeszcze kilka miesięcy temu poseł zapewniał w Sejmie, że inwestycja została wycofana, na początku sierpnia do starostwa w Szamotułach po raz kolejny wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę fermy. Mieszkańcy okolicznych miejscowości są zgodni: nie chcą jej w swojej okolicy.

– Przede wszystkim chcemy wyrazić sprzeciw mieszkańców Lubosiny i okolic wobec planowanej budowy. Jednocześnie wyrażamy poparcie dla działań starostwa i innych urzędów i prosimy, by nie ulegały naciskom lobbystów. Właśnie teraz w starostwie ważą się losy naszej sprawy. Naszym protestem wyrażamy całkowite poparcie dla zakazu hodowli zwierząt na futro. Jako społeczeństwo boimy się o nasze środowisko, ale także nie zgadzamy się na cierpienie zwierząt. W XXI wieku nie ma miejsca na hodowle zwierząt na futra. Apelujemy do polityków, by zagłosowali za wprowadzeniem zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce – mówi Katarzyna Piechocka, mieszkanka Lubosinka.

– Jak wynika z badania instytutu GfK, zleconego przez Fundację Viva!, 67% Polaków jest za wprowadzeniem całkowitego zakazu hodowli zwierząt z przeznaczeniem na futra. Jesteśmy w kontakcie z posłami i wiemy, że szanse na wprowadzenie zakazu są większe niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, że jest to konieczne, powinien przeczytać nasz raport. W innych krajach udało się takie zapis w ustawie wprowadzić. Najwyższy czas na Polskę – kwituje Michał Błażejewski z Fundacji Viva!

Z RAPORTEM o przemyśle futrzarskim można zapoznać się >>tutaj<<