Jest niskokaloryczna i lekkostrawna, a przy okazji bardzo smaczna. Istnieje około 20 odmian, co daje ogromne pole do popisów kulinarnych. Jesienią króluje dynia!
Dynia pochodzi z Ameryki, jest rośliną jednoroczną. Należy do tego samego rodzaju owoców co melony i arbuzy, jednak najczęściej spożywa się ją jak warzywa.
Sezon na dynię trwa od lipca do listopada. To warzywo świetnie się przechowuje, w suchych i chłodnych warunkach przetrzyma całą zimę. Miąższ można także mrozić.
Dynia jest niezwykle bogata w witaminę A, zawiera także witaminy z grupy B, witaminę C, PP, a także kwas foliowy, wapń, żelazo, potas i magnez. Wzmacnia odporność, reguluje pracę jelit (zawiera błonnik) przez co wspomaga oczyszczanie organizmu z toksyn. Jest niskokaloryczna i lekkostrawna, można dawać ją dzieciom już po 6. miesiącu życia.
Pestki dyni są bardzo dobrym źródłem pełnowartościowych tłuszczów roślinnych, w tym około 80 proc. nienasyconych, a także wspomagającej pracę mózgu lecytyny.
Duży wybór odmian daje niesamowite możliwości kulinarne. Dynię można przyrządzać zarówno na słodko, jak i wytrawnie: od zup i placuszków, po pieczywo, ciasta czy pasty i pasztety.
Moja ulubiona odmiana to Hokkaido, świetnie nadająca się do pieczenia, gulaszów czy zup. Ma zwarty i bardzo smaczny miąższ, młode dynie można jeść nawet ze skórką.
Bułeczki
- 200 g rzadkiego przecieru z dyni
- 200 g razowej mąki pszennej
- 200 g mąki pszennej jasnej
- 15 g drożdży
- 1 łyżeczka soli
Przecier z dyni przygotowujemy, zalewając 150-200 g dyni (obojętnie jakiej) pokrojonej w drobną kostkę na równo wodą i gotując na małym ogniu, aż będzie zupełnie miękka. Następnie ją miksujemy. Do bułeczek mus musi być letni.
Z przecieru, drożdży, mąk i soli wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia, aż podwoi objętość. Ciasto ważymy i dzielimy na 10 równych części. Z każdej części wyrabiamy zgrabną, okrągłą bułeczkę.
Kładziemy je na blasze (natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia), na której będziemy je piec. Pozostawiamy, aż się napuszą (30-45 min.). Pieczemy w 210 st. C przez 10-12 min., aż będą ładne zrumienione, studzimy na kratce.
Pasztet z jęczmienia i dyni
- 1 szklanka łuskanego jęczmienia (do kupienia w sklepach eko) lub pęczaku
- 300 g upieczonej dyni (waga samego miąższu)
- 60 ml oleju roślinnego
- liść laurowy, ziele angielskie
- 2 łyżeczki kminu rzymskiego
- 1 pęczek natki pietruszki
- kilka łyżek bułki tartej lub płatków owsianych
Jęczmień namaczamy na noc, na drugi dzień płuczemy go dokładnie i gotujemy w świeżej wodzie z liściem laurowym i zielem angielskim (tak samo postępujemy z pęczakiem). Odcedzamy dokładnie i mielimy w malakserze na gładką masę razem z pieczoną dynią. Mieszamy dokładnie z płatkami lub bułką, doprawiamy do smaku kminem, solą i pieprzem.
Przekładamy do foremki – keksówki natłuszczonej lub wyłożonej papierem.
Pieczemy w 180 st. C przez około 45 min., aż do suchego patyczka.
Zupa z ciecierzycy i dyni:
- 0,5 szklanki ciecierzycy namoczonej na noc
- 0, 5 łyżeczki sody
- 0, 5 kg dyni o zwartym miąższu
- 2 średnie marchewki
- 1 pietruszka
- 0,5 pora lub 1 cebula
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 puszki pomidorów
- kawałek selera
- sól, pieprz, kmin
- natka pietruszki
- garść zrumienionych na suchej patelni łuskanych pestek dyni
Ciecierzycę płuczemy, zalewamy świeżą wodą, gotujemy z dodatkiem sody, zbierając całą pianę, która wytworzy się po zagotowaniu. Ciecierzyca ma być miękka, ale się nie rozpadać. Odcedzamy na sicie.
Jarzyny obieramy, kroimy w plasterki lub kostkę. Obsmażamy je na 2 łyżkach oleju z dodatkiem kminu. Dodajemy pokrojone pomidory z puszki, dolewamy tyle wody, aby zakryła warzywa. Całość gotujemy aż do miękkości, dodajemy ciecierzycę, doprawiamy do smaku. Podajemy z natką i pestkami dyni.
Podane proporcje wystarczą na 4-6 porcji.
Pełny obiad z różowymi Koftami
Kofty:
- 4 średnie upieczone buraki
- mała dynia hokkaido, upieczona 3 ziemniaki (ugotowane)
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki mąki
- Sól
Sos:
- 2 puszki pomidorów
- Cebula, drobno posiekana
- Pasta ze świeżego imbiru, czosnku i chili
- 2 łyżeczki garam masali
- 0.5 łyżeczki kurkumy
- Sól
Ryż:
- 100 g ryżu basmati
- 1 łyżeczka kurkumy
- 2 łyżki soku z cytryny
Obieramy dynię, kroimy, smarujemy olejem i pieczemy na papierze przez 30-35 min. w 180 st. C. Ugotowane ziemniaki i upieczoną dynię przekładamy do miski, traktujemy tłuczkiem do ziemniaków. Buraki pieczemy w folii lub w naczyniu pod przykryciem w 180-200 st. C przez około 45 min., studzimy i trzemy na tarce. Dodajemy do pozostałych jarzyn. Dodajemy mąkę, przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy, wyrabiamy ręką na jednolitą masę. Lepimy kuleczki nieco większe niż orzech włoski i smażymy na oleju ze wszystkich stron (z podanych składników wyjdzie około 20 sztuk).
3-cm. kawałek imbiru, 2 ząbki czosnku i chili rozcieramy w moździerzu. Cebulę szklimy, dodajemy pastę imbirową, chwilę przesmażamy, wrzucamy przyprawy i smażymy 2-3 min. Dodajemy pomidory, gotujemy, aż sos będzie bardzo gęsty.
Ryż zalewamy wodą, gotujemy z dodatkiem kurkumy przez kwadrans, wyłączamy kuchenkę. Mieszkamy dokładnie ryż z sokiem z cytryny (to rozjaśni i poprawi jego kolor), zostawimy pod przykryciem.
Kofty podajemy z sosem i ryżem.
Autor: Magdalena Cielenga-Wiaterek ? pasjonatka zdrowej i pysznej kuchni, wegetarianka. Prowadzi kulinarnego bloga www.zielenina.blogspot.com, autorka artykułów o zdrowym odżywianiu, prowadząca warsztaty kulinarne dla dzieci i dorosłych.