Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Czy zwierzęta mają życie wewnętrzne?

czerwiec 19 2013

Dlaczego dziwi nas, że zwierzęta mogą kochać, tęsknić, potrzebować sprawiedliwości? Tak, człowiek nie ma uczuć na wyłączność
Życie wewnętrzne oraz inteligencja wielu zwierząt zadziwia naukowców zajmujących się tym tematem na całym świecie. Psy są zdolne do wykrycia takich chorób jak rak i cukrzyca oraz ostrzec ludzi przed zbliżającym się atakiem serca i udarem. Słonie, wieloryby, hipopotamy, żyrafy oraz aligatory używają dźwięków o niskiej częstotliwości w poszukiwaniu jedzenia, do nawigacji oraz komunikacji z innymi. Wiele zwierząt przejawia również szeroki wachlarz uczuć, takich jak radość, szczęście, empatia, współczucie, żal, czy nawet urazę i zażenowanie. Niż zaskakującego, że zwierzęta, szczególnie ? ale nie tylko ? ssaki, dzielą z nami wiele uczuć. Dzielimy bowiem mózgowe struktury układu limbicznego, które są ich siedliskiem. Pod wieloma względami ludzkie uczucia są darem, jaki otrzymaliśmy od naszych zwierzęcych przodków.

  • Sroka w żałobie

Wiele zwierząt przejawia głęboki żal po stracie lub z powodu nieobecności krewniaka czy towarzysza. Morsie matki zawodzą, gdy widzą, jak ich dzieci są zjadane przez orki. Ludzie zaobserwowali delfiny starające się ocalić martwe młode poprzez wypychanie jego ciała na powierzchnię wody.

Szympansy oraz słonie rozpaczają nad utratą członka rodziny i przyjaciół, a goryle czuwają przy zwłokach zmarłych. Donna Fernandes, prezeska Buffalo Zoo, była świadkiem takiego czuwania nad gorylicą Babs, która zmarła na raka w ogrodzie Boston Franklin Park. Mówi, że jej długotrwały przyjaciel wył oraz uderzał się w piersi, podnosił kawałek selera, ulubionego pożywienia Babs, wkładał w jej rękę, oraz próbował ją obudzić.

Sam natknąłem się kiedyś na coś, co wydawało się być pogrzebem. Sroka została uderzona przez samochód. Czworo towarzyszy z jej stada stało dookoła cicho, podziobując delikatnie jej ciało. Następnie jedno po drugim odleciało, by wrócić z igłami sosny lub gałązkami i położyć je przy martwym ciele. Przez chwilę wszystkie stały, czuwając, pokiwały głowami, po czym odleciały.

Widziałem również, jak lisica grzebała swojego towarzysza zabitego przez pumę. Delikatnie położyła ziemię oraz gałązki na jego ciele, upewniła się, że wszystko jest pokryte, po czym ubiła miejsce łapami; stała jeszcze przez chwilę w ciszy i odeszła ze spuszczonym ogonem i oklapniętymi uszami. Po opublikowaniu tej historii dostałem e-maile od ludzi z całego świata, którzy zaobserwowali podobne zachowanie u wielu ptaków i ssaków.

  • Empatyczny słoń

Kilka lat temu gdy obserwowałem słonie w Narodowym Rezerwacie Samburu w Północnej Kenii, razem z badaczem Iainem Douglas-Hamiltonem zauważyłem nastoletnią samicę, Babyl, która chodziła bardzo powoli, a każdy krok wyraźnie sprawiał jej trudność. Powiedziano mi, że jest kaleką od lat, mimo to inni członkowie stada nigdy nie zostawili jej w tyle. Szli przez jakiś czas, następnie zatrzymywali się i rozglądali za nią, sprawdzając gdzie jest. Jeśli Babyl pozostawała w tyle, niektóre czekały na nią. Jeśli pozostawionoby ją samą, padła by ofiarą lwa lub jakiegoś innego drapieżnika. Czasem matrona karmiła Babyl. Jej towarzysze niczego nie zyskiwali, pomagając jej, gdyż ona nie mogła nic dla nich zrobić. A jednak zachowali się tak, by umożliwić Babyl pozostanie w grupie.

  • Duchowość zwierząt

Czy zwierzęta zachwycają się swym otoczeniem, czy czują podziw, gdy widzą tęcze lub zastanawiają się skąd pochodzi piorun? Czasem szympansy, zazwyczaj dorosłe samce, tańczą przy wodospadach w totalnym szale. Jane Goodall opisywała szympansa podchodzącego do wodospadu z lekko najeżonymi włosami, co oznacza wzmożone pobudzenie. ?Gdy podchodził bliżej i huk wodospadu stawał się coraz głośniejszy, jego krok przyśpieszał, a jego włosy unosiły się całkowicie. Po dotarciu do strumienia odgrywał swój pokaz u spadu wody. Stojąc pionowo, kołysał się rytmicznie ze stopy na stopę, stąpając mocno po płytkiej rwącej wodzie; podnosił i ciskał duże kamienie. Czasem wspinał się do góry po zwisających z drzew pnączach i bujał się na nich, wlatując w strumień spadającej wody. Ten wodospadowy taniec mógł trwać od 10 do 15 minut?. Po pokazie zdarzało się, że siedział jeszcze na kamieniu, a jego oczy wędrowały wraz za spadającą wodą. Szympansy również tańczą, gdy rozpoczynają się silne opady oraz podczas gwałtownych porywów wiatru.

W czerwcu 2006 roku wraz z Jane odwiedziłem szympansie sanktuarium w pobliżu Girony w Hiszpanii. Powiedziano nam, że Marco, jeden z uratowanych szympansów, tańczy podczas burzy z piorunami. Wygląda wtedy jak w transie.

  • Pamiętający przyjaciele

Słonie cechują się silnymi uczuciami. Posiadają również świetną pamięć. Żyją w matriarchalnych społecznościach, w których silne więzi pomiędzy osobnikami trwają przez dekady.

Shirley i Jenny, dwie słonice, spotkały się ponownie po 22 latach rozłąki. Obie zostały kupione oddzielnie przez Sanktuarium Słoni w Hohenwald w Tennessee, aby mogły dożyć w spokoju po latach cierpienia w przemyśle rozrywkowym. Jenny chciała być zawsze w jednej przegrodzie z Shirley. Ryczały do siebie, co jest tradycyjnym przywitaniem pośród słonich przyjaciół, którzy długo się nie widzieli. Nie było między nimi ostrożności i niepewności, dotykały się poprzez oddzielające je pręty, pozostając w bliskim kontakcie. Ich opiekunowie byli bardzo zaintrygowani tym zachowaniem. Sprawdzenie dokumentacji ujawniło, że Shirley i Jenny żyły razem w jednym cyrku 22 lata wcześniej, gdy Jehnny była cielęciem, a Shirley miała około 20 lat. Zjednoczone po latach, cały czas się pamiętały.

  • Wdzięczność wieloryba

W grudniu 2005 roku ważąca 50 t i mierząca 15 m długości samica długopłetwca zaplątała się w liny do połowy krabów. Groziło jej utoniecie. Po tym, jak została uratowana przez grupę nurków, potarła nosem każdego z nich po kolei. Kręciła płetwami dookoła, co jeden z wielorybich ekspertów opisał jako ?rzadkie i znaczące spotkanie?. James Moskito, członek z grupy ratunkowej, zapamiętał to tak: ?Miałem wrażenie, że nam dziękuje, wiedziała, że została uwolniona i że jej pomogliśmy. Wieloryb zatrzymał się około 30 cm przede mną, szturchnął i dobrze się przy tym bawił?. Mike Menigoz z tej grupy nurków był również mocno poruszony spotkaniem: ?Wielorybica kilka razy płytko nurkowała, a my jej towarzyszyliśmy? Jakie były jej myśli, tego nie wiem, ale zdarzenie to będę zawsze pamiętał?.

  • Pszczoły – matematycy

Obecnie wiemy, że pszczoły są zdolne do rozwiązywania skomplikowanych problemów matematycznych szybciej od komputerów ? szczególnie tak zwanego ?problemu komiwojażera? ?mimo że posiadają mózgi wielkości nasionka trawy. Dzięki oszacowaniu najefektywniejszej drogi pomiędzy kwiatami oszczędzają czas i energię. Robią to na co dzień, podczas gdy komputer potrzebuje dni na rozwiązanie tego problemu.

  • Psy węszące choroby

Jak wiemy, psy posiadają przenikliwy zmysł zapachu. Wąchają to tu, to tam, próbując dowiedzieć się, kto tu był; równie notorycznie wciskają swój nos wszędzie tam, gdzie nie powinny. Psy mają w jamie nosowej o 25 razy większą powierzchnię nabłonka węchowego (na którym znajdują się komórki receptorowe) niż ludzie oraz dodatkowo wiele tysięcy więcej komórek w węchowych strukturach mózgu. Są zdolne wykryć różnicę w stężeniu 1 cząstki do miliarda, podążać za słabym zapachem. Są 10 tys. razy bardziej czułe na pewne zapachy od ludzi. Psy wydają się być zdolne do wykrywania różnych rodzajów raka ? jajników, płuc, pęcherza, prostaty, piersi ? oraz cukrzyc, prawdopodobnie dzięki ocenie zapachu oddechu.

Oto historia owczarka szkockiego o imieniu Tinker i jego ludzkiego towarzysza Paula Jacksona, który miał cukrzycę typy B. Rodzina Paula spostrzegła, że gdy tylko zbliżał się atak, Tinker stawał się pobudzony, ?Lizał moją twarz, delikatnie skowyczał, nawet szczekał. Potem zauważyliśmy, że jego zachowanie zmieniało się, zanim dostałem ataku hipoglikemii. To wszystko połączyliśmy ze sobą w całość? ? relacjonuje Jackson. Potrzebnych jest tu więcej badań, ale te już przeprowadzone przez Pine Stree Fundation i innych w zakresie wykorzystywania psów do diagnostyki są obiecujące.

  • Dobrze mieć ptasi móżdżek

Wrony zamieszkujące Nową Kaledonię, odległą wyspę na Pacyfiku, wykazują niezwykle wysoki poziom umiejętności w wytwarzaniu oraz używaniu narzędzi. Większość swego pożywienia zdobywają przy pomocy narzędzi i robią to znacznie lepiej od szympansów. Bez uprzedniego treningu potrafią zrobić haczyk z prostego kawałka drutu, by zdobyć pokarm znajdujący się poza ich zasięgiem. Potrafią również modyfikować narzędzie w celu jego usprawnienia, co jest umiejętnością uważaną za wyjątkową dla ludzi. Są w stanie zrobić trzy rodzaje narzędzi z długich kolczastych liści pandanu. Narzędzia modyfikują również na miejscu, w zależności od zaistniałej sytuacji. Ptaki te potrafią nauczyć się wyciągania krótkich patyków za pomocą sznurka, następnie użycia ich to zdobycia dłuższego, którego z kolei użyją, by przyciągnąć do siebie kawałek mięsa. Jednej z wron o imieniu Sam rozwiązanie tego zadania i wykonanie go bezbłędnie zajęło 2 min.

Kaledońskie wrony żyją w małych rodzinnych grupach. Młode uczą się wyrabiania i używania narzędzi przez obserwację dorosłych. Badacze z Uniwersytetu Auckland odkryli również, że rodzice zabierają swe młode do specjalnych miejsc nazwanych ?szkołami narzędzi?, gdzie mogą doskonalić te umiejętności.

  • Pies i ryba: nieprawdopodobna przyjaźń

Identyfikacja z rybami i współczucie dla ryb jest trudne. Nie posiadają one twarzy wyrażających emocje, niewiele też potrafimy odczytać z ich zachowania. Mimo to Chino, golden retriever, który żył z Mary i Danem Heathami w Medford w stanie Oregon, oraz Falstaff, 40-cm. karp koi, regularnie spotykali się przez sześć lat na brzegu stawu. Codziennie, gdy pojawiał się Chino, Falstaff podpływał do powierzchni, witał go i skubał jego łapy. Powtarzał to wielokrotnie, podczas gdy Chino wpatrywał się w dół z zaciekawieniem i zmieszaniem w oczach. Ich bliska przyjaźń była niezwykła i czarująca. Gdy państwo Heath przeprowadzali się, zdecydowali się wybudować staw, by Falstaff mógł z nimi pozostać.

  • Współczucie dla każdego

Jest mnóstwo historii o zwierzętach ratujących nie tylko członków własnego gatunku, włączając w to ludzi. Dowodzą one, że osobniki różnych gatunków przejawiają współczucie oraz empatię do istot w potrzebie.

W Port Chalotte na Florydzie zagubiony pies w typie pitbula uratował kobietę wychodzącą z placu zabaw ze swym dzieckiem przed próbą napadu. Przedstawiciel wydziału zajmującego się bezdomnymi zwierzętami stwierdził, że pies starał się obronić kobietę, której nie znał. W pobliżu Buenos Aires w Argentynie suczka uratowała porzucone dziecko i umieściła je pośród swych nowo narodzonych szczeniąt. Przeniosła je ponad 50 m z miejsca, gdzie je znalazła zawinięte w szmaty.

W Torquay (Australia) pewien pies znalazł potrąconą przez samochód kangurzycę. W jej tobie lęgowej znajdowało się niemowlę, które zabrał do swojego właściciela. Ten zaopiekował się nim. Dziesięcioletni pies i czteromiesięczny kangur stali się wkrótce najlepszymi przyjaciółmi.

Na jednej z nowozelandzkich plaż delfin przybył z pomocą, by uratować dwa małe kaszaloty uwięzione za piaszczystą mierzeją. Ludzie na próżno próbowali wyprowadzić walenie na głębszą wodę. Gdy tylko pojawił się delfin, kaszaloty popłynęły za nim z powrotem do oceanu.

  • Krucza sprawiedliwość?

Biolog Bernd Heinrich w swojej książce ?Umysł kruka? opisuje, że kruki zapamiętują te osobniki, które napadają na ich spiżarnie, jeśli przyłapią je na gorącym uczynku. Zdarza się również, że łączą się, by razem zaatakować intruza, nawet jeśli ten w tym momencie nie próbuje dostać się do ich pożywienia.

Czy to moralność? Heinrich wydaje się sądzić, że tak. Mówi o tym zachowaniu: ? To był moralny kruk poszukujący ekwiwalentu ludzkiej sprawiedliwości. Bronił interesu grupy, narażając samego siebie na straty?.

Heinrich w kolejnych eksperymentach potwierdził, że interesy grupy mogą wpłynąć na decyzje indywidualnych osobników. Kruki i wiele innych zwierząt żyje wedle społecznych norm, które faworyzują bezstronność i sprawiedliwość.

Autor: Marc Bekoff
Tłumaczenie: Radosław Herman
Źródło: Magazyn YES

Autor: Marc Bekoff

Tłumaczenie: Radosław Herman

none