Co roku z rąk przemysłu futrzarskiego ginie kilkanaście milionów zwierząt, w tym ponad 4 miliony samych norek. 25 listopada stał się symbolicznym dniem, w którym tysiące osób protestują przeciwko temu okrutnemu procederowi.
Hodowla zwierząt na futra to bez wątpienia praktyka nie mająca żadnego moralnego uzasadnienia.
Zwierzęta na fermach futrzarskich spędzają całe życie w ciasnych klatkach wbrew naturalnej potrzebie ruchu i wolności, a następnie są w brutalny sposób uśmiercane prądem, gazem lub przez złamanie kręgosłupa.
Nie należy zapominać również o negatywnym wpływie przemysłu futrzarskiego na środowisko naturalne. Substancje chemiczne wykorzystywane w procesie konserwacji skór i futer oraz odchody zwierząt przedostają się do okolicznych zbiorników wodnych i gleb. Stanowi to poważne zagrożenie dla lokalnych ekosystemów, jak również dla ludzi zamieszkujących tereny w okolicy ferm.
W wielu krajach zachodnich hodowla zwierząt z wyżej wymienionych powodów została zdelegalizowana. W innych przepisy zaostrzono do tego stopnia, że stała się nieopłacalna. W ostatnim czasie przemysł futrzarski zaczął więc przenosić się do Europy Wchodniej, również do Polski.
25 listopada, w ramach Międzynarodowego Dnia Bez Futra, Fundacja Viva! oraz Inicjatywa Warszawska zapraszają na antyfutrzarski Happening.
Przeciwnicy futer zbiorą się o godzinie 14 na Placu przy Metro Centrum, by wyrazić swój sprzeciw wobec okrutnego procederu zabijania zwierząt na futra.
“Świadomość społeczna się zwiększa, coraz więcej osób sprzeciwia się futrom naturalnym. Tegoroczny Dzień bez Futra jest przedsmakiem kampanii anty-futrzarskiej, której start planowany jest na początek 2012 roku.” – mówią aktywiści
W trakcie Happeningu przedstawią w symboliczny sposób jakim ogromem cierpienia okupiony jest przemysł futrzarski.
Magazyn Vege wspiera działania antyfutrzarskie i zachęca do przyłączenia się do manifestacji!