Nastała najwspanialsza, najbardziej obfita we wszystko pora roku, która cieszy nas bogactwem natury i możliwościami, jakie mamy w osobistej ekspresji. Latem królują delikatne, rozświetlające makijaże w słonecznych barwach.
Tekst: Katarzyna Konopa
Fotografia: Dominika Dzikowska
Makijaż i stylizacja: Katarzyna Konopa – PINK MINK Studio
Długie miesiące oczekiwania i marzenia o lecie nareszcie należą do przeszłości. Skóra może być nieco wysuszona słońcem, ale generalnie u większości z nas jest ona w dużo lepszej kondycji niż zimą, kiedy działają na nią naprzemiennie mróz i ogrzewanie. Pamiętajcie jednak o obfitym nawilżaniu podczas gorących miesięcy!
Moje propozycje letnich stylizacji opierają się na rozświetleniu oraz barwach słońca, miodu i szlachetnych kolorowych metali.
Zastosowane podkłady o delikatnej konsystencji dają skórze oddychać i pozwalają, aby jej struktura była widoczna. Użyte kosmetyki kolorowe mają w sobie drobinki odbijające światło i mieniące się w słońcu. Wykorzystałam bronzery o różnych tonacjach i z odmiennymi odcieniami drobinek.
Monika ma delikatną i jednocześnie wyrazista urodę. Wykonany przeze mnie makijaż ma na celu podkreślić ją i nadać modelce charakteru ?bogini?. Jej cerę przygotowałam rozświetlającym ekologicznym primerem, a następnie nałożyłam cienką warstwę botanicznego podkładu, niedoskonałości pokryłam za pomocą cienkiego pędzelka kamuflażem wymieszanym z podkładem, całość utrwaliłam transparentnym pudrem HD. Do ocieplenia skóry i w celu nadania jej posągowego charakteru wykorzystałam trzy różne odcienie bronzera ? taki lekko miodowy efekt możecie także osiągnąć stosując, tylko dwa odcienie ? a na policzki nałożyłam róż o delikatnie różowej tonacji. Efekt tafli uzupełnia rozświetlacz ze złotymi i srebrnymi drobinkami, który nałożyłam na szczytach kości policzkowych, na wierzchołku nosa, czole i łuku Kupidyna.
Powieki pokryłam cienką warstwą bazy do powiek, aby w wakacyjnym słońcu cienie pozostały na skórze w niezmienionej formie, po czym nałożyłam naturalne i ekologiczne cienie. Na całą powiekę naniosłam cielisty beżowy, a następnie w załamaniu powieki roztarłam jasnobrązowy. Dolną i górną powiekę rozświetliłam metalicznym cieniem brązowym, naniosłam także sypki cień metaliczny w kolorze miedzi. Złoty i perłowobiały cień naniosłam w wewnętrznych kącikach i pod łukiem brwiowym. Brwi delikatnie wypełniłam jasnobrązowym cieniem do brwi i utrwaliłam żelem. Rzęsy wytuszowałam czarną ekologiczną maskarą.
Usta obrysowałam naturalną, miękką konturówką nude i wypełniłam beżowo-miedzianym błyszczykiem. Stylizację dopełniają połyskujące paznokcie w odcieniu metalicznego brązu.
Ciemnowłosa Weronika ma zupełnie odmienny typ urody, który podkreśliłam podobnymi odcieniami, ale sposób, w jaki umalowałam jej oczy, był całkowicie odmienny, choć również pomaga on nadać modelce charakter ?posągu?.
Aby makijaż przetrwał cały dzień, przygotowałam skórę Weroniki matującym primerem i nałożyłam cienką warstwę lekko kremowego podkładu, niedoskonałości pokryłam kamuflażem za pomocą pędzelka, a całość utrwaliłam pudrem HD. Cerę ociepliłam bronzerami i rozświetliłam, podobnie jak u Moniki, a na kości policzkowe nałożyłam intensywnie różowy róż.
Na powiekach rozprowadziłam primer intensyfikujący kolory i pokryłam całkowicie beżowym cieniem. Do dalszego makijażu wykorzystałam ekologiczne cienie: matowy brąz w załamaniu oraz złoto-miedziany na powiekach; połyskujący brąz na dolnej powiece wyciągnęłam mocno na zewnątrz w kierunku brwi i dokładnie roztarłam. Pośrodku górnej powieki zastosowałam błyszczący żel z połyskującymi drobinkami złota, a pod łukiem brwiowym i w wewnętrznych kącikach połyskujący perłowobiały cień. Makijaż oczu dopełnia naturalny, wydłużający tusz do rzęs. Brwi podkreśliłam ciemnobrązowym cieniem i utrwaliłam żelem.
Usta wypełniłam dwiema wymieszanymi ze sobą płynnymi pomadkami: w odcieniu ciemnej rdzy i białym, otrzymując jasnomiedziany, połyskujący odcień ust.
Paznokcie w tej stylizacji są w kolorze żółtego, mieniącego się złota.
Życząc Wam jak zawsze świadomych zakupów, polecam bezpieczną zabawę z metalicznym błyskiem i słońcem.
Makijaż i fryzury wykonane zostały wyłącznie przy użyciu kosmetyków wegańskich i nietestowanych na zwierzętach oraz syntetycznych pędzli. Żadne z zastosowanych produktów nie zawierają w swoim składzie niczego, co pochodzi z ula!
Sprostowanie: w artykule “Jak bogini” w drukowanej wersji magazynu ?Vege? zostało podane niewłaściwe nazwisko modelki Weroniki Pęter. Za pomyłkę bardzo przepraszamy.
Artykuł pochodzi z “Vege” nr 7-8/2015