Dylemat „gospodarka intensywna czy ekstensywna?” to wybieranie mniejszego zła. Fragment książki „Regeneresis. Jak wyżywić świat, nie pożerając planety” (wyd. Krytyka Polityczna).
Aktywiści, kuchmistrze i autorzy książek o tematyce kulinarnej krytykują „intensywne rolnictwo i hodowlę” oraz szkody, jakie wyrządzają one nam i naszemu światu. Jednak problem nie leży w przymiotniku. Chodzi o rzeczownik(i).