Dziś to już oczywiste, że ceny produktów odzwierzęcych są nieadekwatnie niskie kosztem warunków życia (i śmierci) zwierząt hodowlanych. Im taniej, tym lepiej dla przemysłu mięsnego, za to gorzej dla środowiska.
Eksplozja spożycia mięsa w krajach globalnej Północy datuje się od lat 50. XX w. Odpowiada za to model przemysłowej intensywnej hodowli, który narodził się w Ameryce Północnej. W Polsce z tym problemem mamy do czynienia od około 20 lat.