Mówiąc o udomowieniu, najczęściej mamy na myśli zwierzęta, które zyskały ciepły kąt i pełną miskę, oddając w zamian za wolność, której nie trzeba jednak żałować, bo oznaczała tylko trudy niepewnego życia w dziczy. Wiele wskazuje na to, że to przekonanie powinno trafić do lamusa.
Proces udomowienia, nazywany też domestykacją, zwykliśmy postrzegać jako nieunikniony etap rozwoju społeczeństw, wyższy szczebel cywilizacji i przyczynek do zasobniejszego życia osiadłego ściśle związany z postępem cywilizacyjnym dzięki powstaniu organizmów państwowych. W rzeczywistości udomowienie nie tylko nie polepszyło losu zwierząt, lecz przyniosło też wiele katastrofalnych konsekwencji dla człowieka i popchnęło naszą cywilizację w kierunku przemocy na wielką skalę. Poza tym ten proces wcale nie dotyczy wyłącznie zwierząt i roślin, ale również nas samych.