Dziś premiera książki Billa Gatesa „Jak ocalić świat od katastrofy klimatycznej”. Co konkretnie rekomenduje w niej autor?
Polskim wydawcą książki twórcy Microsoftu jest Agora. Autor snuje plan zejścia do zera produkowanej przez ludzkość emisji CO2 – według niego to jedyny sposób na zahamowanie nadchodzącej katastrofy. A jak to zrobić?
Gates pisze, że wymaga to globalnej solidarności: zamożniejsze kraje powinny płacić specjalną „zieloną” dopłatę, aby można było inwestować w nowe, bardziej ekologiczne technologie. Według niego zamożniejsze państwa powinny przestawiać się powoli z paliw kopalnych na droższą, ale czystszą energię. Chwali przy tym zarówno OZE, jak i energetykę jądrową. Bardzo liczy też na rozwój nowych technologii, takich jak np. bezpośredni wychwyt CO2 z powietrza.
Gates w swojej książce wyraźnie podkreśla, że regulacje służące poprawie klimatu będą wymagały pomocy publicznej, nie tylko indywidualnych wyrzeczeń. Przyznaje przy tym, że za 40 proc. emisji odpowiada 16 proc. najbogatszych ludzi świata, dlatego zaleca im ograniczenie mięsa, rezygnację z podróży samolotami i ograniczenie ilości posiadanych domów. Posypuje głowę popiołem i zapewnia, że on sam zrozumiał już swoje błędy przeciwko planecie.
Jeden z najzamożniejszych i najbardziej wpływowych ludzi świata w ramach swojej fundacji próbował produkcji biopaliw, walczy z epidemią malarii w Afryce, stara się finansować innowacyjne badania.
Z okazji premiery jego książki, jej fragment opublikowała „Gazeta Wyborcza” – tutaj.
„Hodowla zwierząt jest jednym z głównych sprawców emisji gazów cieplarnianych. Plasuje się na pierwszym miejscu w sektorze, który eksperci klimatyczni nazywają „rolnictwo, leśnictwo i inne użytkowanie terenu”. Sektor ten obejmuje ogromny zakres ludzkich działań – od hodowli zwierząt i uprawy roślin po wycinkę drzew. Mamy tu do czynienia także z całą paletą różnych gazów cieplarnianych: w przypadku rolnictwa głównym winowajcą nie jest dwutlenek węgla, ale metan – który w ciągu stulecia powoduje 28 razy większe ocieplenie w przeliczeniu na cząsteczkę niż dwutlenek węgla – i podtlenek azotu, który z kolei wywołuje 265 razy większe ocieplenie” – czytamy.
AK