Jeśli planujesz zakup smartfona czy komputera, warto abyś przy tej okazji pomyślał również o… planecie – i zajrzał na stronę Refurbed. Tam kupisz odnowiony sprzęt, który będzie działał jak nowy – dostaniesz na niego gwarancję. Ty zapłacisz mniej, a przy tym nie przyczynisz się do dewastacji środowiska. Do tej pory w Polsce takich opcji brakowało: w innych krajach rynek odnawianej elektroniki jest o wiele popularniejszy. Przeczytaj naszą rozmowę z Kilianem Kaminskim, współzałożycielem Refurbed.
Refurbed to firma, która daje drugie życie sprzętom elektronicznym: smartfonom, tabletom, komputerom, drukarkom. Pomysł na firmę zrodził się, jak rozumiem, w Austrii – kiedy jeden z późniejszych założycieli Refurbed kupił używanego iPhone’a, a ten popsuł się po krótkim czasie. A jak przebiegało wejście na polski rynek?
Pomysł zrodził się w Austrii, firmę założyłem razem z przyjacielem, Peterem Windischhoferem, który pochodzi z Wiednia. Poznaliśmy się na wymianie zagranicznej w czasie studiów. Pomysł narodził się dokładnie tak, jak Pani mówi. Peter kupił telefon, który bardzo szybko się popsuł i nie miał gwarancji. W tak prosty sposób narodził się pomysł na stworzenie platformy, która pozwala na zakup całkowicie odnowionej elektroniki, która po pierwsze będzie działała i wyglądała jak nowa, a po drugie będzie możliwa do kupienia w sposób bezpieczny dla klienta. Dlatego klienci otrzymują zawsze min. 12 miesięcy gwarancji oraz 30 dni na testowanie sprzętu po jego otrzymaniu i ewentualny zwrot.
Pierwsze kroki na polskim rynku firma zaczęła stawiać w drugiej połowie 2018 roku. Wtedy stworzona została polskojęzyczna wersja platformy, co było pierwszym krokiem do rozpoczęcia działalności w Polsce. Jedyne biuro firmy niezmiennie znajduje się w Wiedniu, również tam pracuje cały – także polskojęzyczny – Zespół Obsługi Klienta Refurbed. Refurbed współpracuje jednak także chętnie z pracownikami w trybie zdalnym – również międzynarodowo. Dziś platforma działa już na 5 rynkach w Unii Europejskiej i planuje dalszy rozwój, na który pozwalają inwestorzy – Refurbed otrzymał w tym roku 15,6 milionów EUR funduszy od inwestorów na dalszy rozwój. Była to druga najwyższej wartości inwestycja w startup w Austrii w 2020 roku.
Jak idea regeneracji sprzętów elektronicznych przyjęła się w Polsce, która jest jednak wciąż krajem rozwijającym się i w związku z tym nadal konsumujemy na potęgę? Czy łatwo jest Wam konkurować z superokazyjnymi prywatnymi ofertami z OLX, czy Allegro – na które często ludzie rzucają się skuszeni ceną?
To prawda. Polska jest wciąż krajem rozwijającym się, co sprawia, że rynek jest dość spolaryzowany. Z jednej strony spotykamy wielu klientów, którzy kuszeni niską ceną, chętnie decydują się na skorzystanie z niepewnych ofert znanych portali aukcyjnych, którymi często są zawiedzeni po zakupie. Z drugiej strony zaś istnieje spora grupa klientów, która może pozwolić sobie na najnowszą elektronikę i traktuje ją poniekąd jako symbol statusu, przez co goni za tym co najbardziej prestiżowe. Jesteśmy jednak przekonani i wyraźnie widzimy, że polski klient dojrzewa i poszukuje coraz częściej nowych rozwiązań. Coraz więcej osób poszukuje elektroniki, która przede wszystkim spełnia swoją funkcję i jest niezawodna. Do tego coraz więcej osób zwraca uwagę na aspekty ekologiczne przy podejmowaniu decyzji zakupowych. Widzimy rozwój tego trendu bardzo wyraźnie – także na przestrzeni czasu, kiedy działamy na polskim rynku. A Refurbed to przede wszystkim ekologia – dajemy elektronice drugie życie a do tego sadzimy w podziękowaniu za zakup drzewo dla każdego klienta. Nie każdy wie, że cały ślad węglowy telefonu komórkowego w 70 proc. pochodzi z jego produkcji – to 70 proc. udaje nam się zredukować przez sam zakup sprzętu odnowionego, pozostałe 30 proc. rekompensujemy sadząc drzewo.
Piszecie na swojej stronie “Wspólnie z naszym partnerem – Eden Reforestation Project – za każdy zakupiony na naszej platformie produkt sadzimy drzewo na Haiti, Madagaskarze albo w Nepalu”. Czy klient, który kupi od Was sprzęt, może to “swoje” drzewo jakoś śledzić, podejrzeć, nadać mu imię? Rozważacie taką opcję?
Aktualnie klient może sadzić drzewo na Haiti, Madagaskarze lub w Nepalu. Bezpośrednio po zakupie na Refurbed klient otrzymuje maila, w którym może wybrać, gdzie dokładnie zasadzimy drzewo. Przesyłamy klientom później bieżące informacje na temat rozwoju po jego zasadzeniu. Niestety na obecny moment nie ma możliwości śledzenia np. za pomocą transmisji video każdego z drzew. W zasadzie klienci Refurbed zasadzili już dużo ponad 100 000 drzew – to spory las, sama rozumie Pani jak wielkim wyzwaniem byłby taki monitoring. Co do samych drzew warto zwrócić uwagę, jaką rolę pełnią one w rzeczywistości. Tam, gdzie są sadzone drzewa nie tylko przyczyniają się do redukcji CO2 – stanowią one cenne miejsce do życia dla wielu gatunków zwierząt, ale także często są źródłem pożywienia dla lokalnych społeczności. Możemy uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć, że aktualnie pracujemy nad umożliwieniem sadzenia drzew w 3 kolejnych lokalizacjach. 😊
Chcecie zmniejszyć ilość odpadów elektronicznych, zmniejszać emisję CO2 do atmosfery. Jakie jeszcze proekologiczne postawy promujecie? Czy łączy Was na przykład dieta bezmięsna?
Oczywiście naszą główną działalnością jest sprzedaż odnowionej elektroniki, to oczywiste. Natomiast wspieramy również dużo innych działań proekologicznych. Rozpocząć możemy chociażby od tego, że nasi założyciele obecnie nie posiadają samochodów. Chociaż nie jest to oczywiście warunkiem współpracy, wielu pracowników firmy stosuje dietę wegańską. Ciekawym pomysłem, który wdrożyliśmy w życie jest obdarowywanie pracowników, którzy przekroczyli 2-letni staż pracy w firmie bransoletek wykonanych z plastiku odłowionego z oceanów.
Proszę opowiedzieć o tym, jak wygląda taki proces renowacji w erze, kiedy urządzenia celowo są tak konstruowane, aby po krótkim czasie trzeba było inwestować w nowe.
Proces odnowy rozpoczyna się od skupienia sprzętu – często jest to np. sprzęt powystawowy, pochodzący ze zwrotów klientów (taki sprzęt nie może wrócić na półkę), czy poleasingowy, który wielkie firmy wymieniają masowo np. po 2 latach użytkowania. Następnie sprzęt jest dokładnie testowany – sprawdzane są m.in. piksele ekranu, bateria, stan wizualny, oprogramowanie i wiele innych elementów. Czyszczona jest pamięć urządzenia.
W przypadku urządzeń Refurbed, jeśli jakiś element jest wadliwy, jest on wymieniany na komponent oryginalny lub certyfikowany zgodnie z wymaganiami producenta. Cały proces odnowy urządzeń Refurbed składa się z nawet 40 etapów.
Urządzenia są następnie pakowane w oryginalne lub estetyczne i odpowiednio zabezpieczone opakowania zastępcze. Tak zapakowane urządzenia czekają w magazynie na zamówienie klienta i z stamtąd są dostarczane do jego rąk.
Wiele osób obawia się odnawianej elektroniki. Nie jest to zasadne, jeśli kupujemy ją od profesjonalnej firmy zajmującej się odnową. Prawdą jest, że niestety nie każde używane urządzenie nadaje się na porządne urządzenie refurbished – np. jeśli jest zbyt zniszczone. Jednak wiele z nich jak najbardziej może działać i wyglądać idealnie jeszcze ładnych kilka lat. Próba celowego konstruowania urządzeń tak, aby się szybko psuły niejednokrotnie jest tu sprzymierzeńcem. Profesjonalista zajmujący się odnową wie dobrze, jakie są słabe punkty urządzenia – niejednokrotnie wystarczy wymienić 2-3 elementy, aby telefon działał w pełni sprawnie i dawał radość kolejnemu użytkownikowi.
- Rozmawiała: Weronika Książek