Od dwóch miesięcy nie ma innych tematów, jest tylko ona – pandemia. Dlaczego więc my o niej nie piszemy? Odpowiedzi są trzy, wszystkie równie prawdziwe.
Pierwsza: nie wiemy, jak będzie wyglądać sytuacja, gdy będą Państwo czytać nasz miesięcznik. Zmienia się z dnia na dzień. Nawet dzienniki mają problem – między zamknięciem wydania wieczorem a dystrybucją gazety rano zmieniają nie tylko liczby, lecz także zalecenia czy oficjalne stanowisko władz, przy czym można odnieść wrażenie, że konferencje prasowe są w Polsce źródłem obowiązującego prawa, nad czym nie powinniśmy przechodzić do porządku dziennego nawet w tym nienormalnym czasie.