Aktor, który był ostatnio gościem w talk show Ellen DeGeneres (która niedawno sama odstawiła mięso), wyznał na wizji, że wyrzucił ze swojej diety nabiał oraz większość mięsa. Teraz żywi się warzywami i rybami.
Odtwórca głównych ról w produkcjach o Indianie Jonesie był gościem Ellen w ostatni wtorek. Prowadząca program skomplementowała jego świetną formę (aktor ma 77 lat). Ford potwierdził, że intensywnie ćwiczy – jeździ na rowerze i gra w tenisa, prócz tego opowiedział o swojej diecie.
Ford wyznał, że całkowicie odstawił nabiał, nie je także większości mięsa, ograniczył się jedynie do spożywania ryb. Przeszedł na taką dietę, ponieważ chce chronić klimat. Aktor od dawna bierze udział w akcjach uświadamiających na temat zagrożeń, jakie niesie globalne ocieplenie. Był gościem zjazdu klimatycznego organizowanego w ubiegłym roku przez ONZ
– Jedzenie mięsa nie jest dobre ani dla mnie, ani dla planety – powiedział Ford. – Mamy tylko jeden dom i on właśnie płonie. O ratowaniu lasów Amazonii rozmawiamy już 30 lat… no właśnie, rozmawiamy. Czas na działanie.
Mamy nadzieję, że wkrótce ikonie kina uda się wyłączyć z diety także ryby. Jednak już teraz deklaracja Forda, wygłoszona wszem wobec na szklanym ekranie, to jasny sygnał, że ograniczanie spożycia mięsa staje się pewną koniecznością i ogólnoświatowym trendem.
LD