Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Plastik

luty 22 2018

Torebki, opakowania, butelki… Co roku do wody i gleby trafiają tony plastikowych odpadów. Czy możemy coś z tym zrobić?
tekst: Joanna Paluch
Plastik to potoczne określenie tworzyw sztucznych składających się z polimerów syntetycznych. Wśród ich zalet możemy wymienić niskie koszty produkcji, odporność na korozję, lekkość, plastyczność i wytrzymałość. Wady to głównie bardzo długi czas rozkładu i szkodliwy wpływ na środowisko. Poza tym plastik to jeden z produktów przetwórstwa ropy naftowej, której wydobycie, transport i przerób łączą się z wieloma zagrożeniami ekologicznymi.


Współczesny mieszkaniec Europy i USA wytwarza rocznie około 100 kg plastikowych śmieci. Niedługo ich liczba może się zwiększyć do 140 kg na osobę. To ogromne masy odpadów.
Foliowa torebka służy nam przeciętnie przez 12 minut. Następnie ląduje na wysypisku lub – gorzej – trafia do lasów, rzek, mórz i oceanów, na których powierzchni może unosić się nawet 100 mln ton plastiku. Po pewnym czasie dryfowania plastikowe opakowania zaczynają się rozpadać na mniejsze kawałki, często zjadane są przez ryby, ptaki i inne morskie zwierzęta. W ten sposób co roku ginie ponad milion zwierząt.
Substancje zawarte w plastikowych opakowaniach mogą przeniknąć do żywności, co szkodzi naszemu zdrowiu. Jednym z takich związków jest bisfenol A – składnik części samochodowych i… pojemników na żywność, który powoduje zaburzenia w układzie endokrynologicznym, ponieważ zachowuje się jak żeński hormon, estrogen. Ponadto odpowiada za zaburzenia metabolizmu i jest podejrzewany o silne działanie kancerogenne.


Jedynym słusznym wyjściem wydaje się zatem ograniczenie plastiku, co nie jest jednak proste ze względu na jego powszechne zastosowanie do przechowywania żywności, napojów, leków, środków higieny, detergentów i kosmetyków. Tworzywa sztuczne są także używane do produkcji ubrań, telefonów komórkowych, laptopów, samochodów…

Najważniejsze dla nas i naszego zdrowia jest ograniczenie ilości używanego plastiku, a dla środowiska recykling. Niestety nie jesteśmy w stanie wyeliminować plastiku całkowicie.

Trzeba uważać na to, co kupujemy i w czym przechowujemy żywność. Możemy zastosować się do poniższych zasad:
• Kupujmy na wagę. Korzystajmy z płóciennych woreczków i słoików.
• Ograniczmy do minimum spożycie butelkowanej wody, a gdy już musimy ją kupić, poszukajmy szklanych butelek. Jeżeli nie ufamy kranówce, zainwestujmy w filtr lub specjalny bidon z filtrującym wkładem.
• Szukajmy produktów opakowanych nie w plastik, ale w szkło, metal i papier.
• Kupujmy mniej – tylko tyle, ile potrzebujemy. Marnowanie żywności to kolejny wielki problem ekologiczny.
• Próbujmy robić kosmetyki. W internecie znajdziemy wiele łatwych przepisów na balsamy, kremy, dezodoranty czy pastę do zębów, a jeśli nie mamy czasu czy zdolności, sięgnijmy po olej kokosowy lub arganowy. Można go używać zamiast mleczka do ciała, odżywki czy kremu. Działa świetnie i pięknie pachnie. Dezodorant zastąpmy kryształem ałunu lub oliwą magnezową, a szczoteczkę do zębów wymieńmy na bambusową lub elektryczną.
• Zajrzyjmy do babcinych porad – magicznym środkiem czyszczącym jest m.in. ocet. Warto mieć też w szafce sodę oczyszczoną.

Jak widzicie, możliwości jest mnóstwo, a ograniczenie używanego plastiku to ulga zarówno dla środowiska, jak i portfela. Szanujmy ziemię i siebie nawzajem. Niech to, co po nas zostanie, nie będzie kupą śmieci.
Tekst ukazał się w numerze „Vege” 11/2015