Mój człowiek staje się bardzo agresywny, wyzywa mnie i bije, kiedy go głaszczę. I sika do naczynia, potem spuszcza wodę i nie pozostawia zapachu, żeby inni nie mogli go rozpoznać. To perwersja. Cały czas mnie ignoruje, jego proces adaptacyjny nie przebiega, jak powinien, a przecież kupiłem go sobie, żeby zachowywał się, jak mi się podoba.