Opieka nad zwierzęciem z niepełnosprawnością bywa trudna, ale mało co przynosi tyle satysfakcji. Najtrudniej jest na początku i na końcu.
Każda osoba zajmująca się pomaganiem zwierzętom pamięta swojego pierwszego towarzysza. Jego odejście łamie serce po raz pierwszy, na takie cierpienie nie ma mocnych. Później na naszej drodze staje wielu podopiecznych, którzy przechodzą przez nasze domy, a w pewnym momencie pojawia się on – zwierz niepełnosprawny.