Podobnie jak wszystkie zwierzęta, jesteśmy jednością i częścią, pojedynczymi jednostkami, fragmentami zbiorowej tkanki zarówno społecznej, jak i biotycznej. Tak jest w ujęciu życia z perspektywy własnego ja oraz powrotu do ja albo do jego innych form. Patrząc pragmatycznie, jesteśmy, bo przebywamy tutaj i przebywamy, gdyż jesteśmy. To wszystko to już jest bardzo dużo, zatem twierdzenie o istnieniu hierarchii, metod i norm, a nawet idei ja górującego nad innymi to kłamstwo i na dodatek perwersyjne. Właśnie to robią antropocentryczne z definicji religie – wszystkie, czy czczą słońce, święte krowy czy niepokalane poczęcie.