Mając wpływ na decyzję innych ludzi, możemy delikatnie popychać ich ku decyzjom lepszym dla całego świata, w tym dla zwierząt.
Człowiek nie jest istotą racjonalną, a przynajmniej nie w takim stopniu, jak nam się wydaje. Lwią część decyzji podejmujemy bez namysłu. To nasza cecha adaptacyjna. Życie, w którym analizowalibyśmy wszystkie za i przeciw w każdej sprawie, byłoby nie do zniesienia. Nie działamy jednak na chybił trafił – nasze umysły wykonują skomplikowane operacje poza świadomością. To tzw. myślenie szybkie – automatyczne i skojarzeniowe. Jego wielką zaletą jest oszczędność wydatkowanej energii, jednak nie zawsze działa na naszą korzyść. Wszyscy mamy bowiem skłonność do błędów poznawczych (o pułapkach myślenia pisaliśmy w Vege nr 12/2021 – 1/2022).