Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Sława dla słusznej sprawy

luty 25 2024

Kto może łatwiej przekonać do weganizmu niż gwiazdy, które od lat stosują dietę roślinną i opowiadają o korzyściach takiego stylu życia.

James Cameron to jeden z najbardziej uznanych współczesnych reżyserów, który stanął za kamerą takich dzieł jak „Terminator” (1984), „Titanic” (1997) czy „Avatar” (2009). Wraz z żoną Suzy Amis od 2012 r. jest na diecie ściśle roślinnej. Jego zdaniem weganizm to żywienie przyszłości. Twórca zapewnia o poprawie stanu własnego zdrowia fizycznego, jaki i psychicznego dobrostanu. „Nie byłem chory ani jednego dnia” – podsumowuje czas, odkąd spożywa wyłącznie roślinne produkty.

Zaangażowanie reżysera w promocję wegańskiego stylu życia nie ogranicza się do wypowiedzi na jego temat. W 2018 r. Cameron został jednym z producentów „The Game Changers” (dostępnego na platformie Netflix). Dokument przedstawiał losy sportowców pozostających na diecie roślinnej, burząc tym samym mit o typowym postrzeganiu „twardzieli”. Z kolei na planie „Avatar: Istota wody” (2022) – kontynuacji serii o proekologicznej wymowie – Cameron urzeczywistnił ekranowe idee i wprowadził nakaz wegańskich posiłków dla członków ekipy.

Na pierwszym planie

Woody Harrelson to uwielbiany przez kinomanów aktor, który w życiu prywatnym wsławił się godną podziwu postawą również wobec zwierząt. Od lat jest weganinem, aby dostarczyć organizmowi maksymalną ilość składników odżywczych. „Urodzeni mordercy” (1994), „Igrzyska śmierci” (2012), „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri” (2017) to tylko niektóre produkcje z tym mistrzem drugiego planu. Jego styl życia zainspirował wielu kolegów po fachu, którzy również zaczęli spożywać wyłącznie produkty roślinnego pochodzenia. Tak było m.in. w przypadku Liama Hemswortha. Aktorzy współpracowali ze sobą w filmach „Pojedynek” (2016) oraz serii „Igrzyska śmierci”. Szybko połączyła ich przyjaźń w życiu prywatnym. Pod wpływem Harrelsona Hemsworth zgłębiał temat przemysłu mięsnego, odkrywając prawdę o okrutnych praktykach wobec zwierząt, co wkrótce zaprowadziło go na drogę stylu życia przyjaznego zwierzętom. „Czuję się świetnie i mentalnie, i fizycznie. Uwielbiam weganizm” – opowiada Hemsworth.

Z różnych powodów

W świecie wegańskich celebrytów prym wiedzie Pamela Anderson. Aktorka, której sławę przyniosła rola w „Słonecznym patrolu”, dziś walczy nie tylko z ageizmem w przemyśle filmowym, lecz także o prawa zwierząt. Od młodości jest weganką, protestuje przeciwko noszeniu naturalnych futer i wspiera działalność PETA. Obecnie pozostaje rzeczniczką wegan i ekologów. „Weganizm to coś więcej niż rezygnowanie z jedzenia produktów zwierzęcych. Weganizm jest czymś więcej. Weganizm polega na ratowaniu zwierząt, ratowaniu naszych społeczeństw i ratowaniu naszej planety!” – edukuje gwiazda.

Pamela Anderson

Do grona aktorek weganek należy również Demi Moore. Gwiazda od zawsze słynęła z perfekcyjnej sylwetki, która była rezultatem ciężkiej pracy oraz wymagających treningów. Łatwość w utrzymaniu figury przyniosła jej właśnie dieta wegańska. Wykluczenie z codziennej diety mięsa oraz nabiału okazało się dla Demi wybawieniem – zmiana sposobu odżywiania pozwala jej na utrzymanie stałej wagi już bez wykańczających ćwiczeń, a także na polepszenie samopoczucia.

Z kolei Natalie Portman została weganką po lekturze książki „Zjadanie zwierząt”. Pozycja wstrząsnęła zdolną aktorką i reżyserką na tyle, że postanowiła zaprzestać spożywania mięsa i pozostałych produktów odzwierzęcych. Dodatkowo Natalie została producentką filmu dokumentalnego na podstawie wspomnianej książki.

Oscar dla krów

Wśród zasłużonych dla dobra zwierząt gwiazd na prowadzenie wysunął się Joaquin Phoenix. Słynący z wszechstronnych zdolności i ekranowych metamorfoz aktor przestał jeść mięso już jako trzylatek. To wtedy był świadkiem łowienia ryb i postanowił, że nie będzie przyczyniał się do cierpienia zwierząt. Był narratorem jednych z najważniejszych dokumentów nakręconych w celu szerzenia wiedzy o prawach zwierząt i demaskujących okrutne praktyki – „Earthlings” (2005) czy „Dominion” (2018). Ponadto został jednym z producentów netflixowego dokumentu „What the Health” (2017) o negatywnym wpływie mięsa (w tym ryb) i nabiału na nasze zdrowie.

Joaquin Phoenix

Gdy w 2020 r. w czasie 92. ceremonii wręczenia Oscarów Phoenix odbierał statuetkę dla najlepszego aktora za tytułową rolę w „Jokerze” (2019), wygłosił poruszającą mowę: „Wychodzimy do świata naturalnego i niszczymy go, myślimy, że możemy zapłodnić nienaturalnie krowę, a kiedy ona rodzi, kradniemy jej dzieci, mimo że słyszymy jej smutek. A potem kradniemy jej mleko i dodajemy je do naszej kawy i płatków. (…) Myślę, że jeżeli użyjemy miłości, współczucia, empatii, możemy stworzyć i zastosować system zmiany, który będzie dobry dla nas i dla środowiska”.

Muzyka, sport i polityka

Nie tylko ludzie kina troszczą się o prawa zwierząt i rezygnują z mięsnej diety. Przykładowo dla Jennifer Lopez weganizm to codzienna siła napędowa – źródło energii i wewnętrznej pasji. „Żadnego nabiału, żadnego mięsa, wszystko jest roślinne. Cieszę się, że dzięki temu jem więcej warzyw i owoców. To naprawdę sprawia, że czuję się lepiej” – tak o wegańskim stylu życia opowiada piosenkarka i tancerka.

„Lubię warzywa, owoce i fasolę – to wszystko, co teraz jem. Dzięki temu moje wyniki znacznie się poprawiły, a ja czuję się po prostu lepiej” – to z kolei słowa byłego prezydenta USA Billa Clintona. Polityk dodaje: „Możecie mi wierzyć lub nie, ale mam teraz o wiele więcej energii”.

  • Tekst: Paula Apanowicz
  • Tekst ukazał się w numerze 3/2024 Magazynu VEGE