W mieście Chattanooga w stanie Tennessee w ramach walki z bobrami zaczęto malować drzewa na jaskrawe kolory.
Naturalnym zachowaniem bobrów jest podgryzanie nadrzecznych drzew i wykorzystywanie ich do budowy tam. W obrębie miast takich jak Chattanooga wiąże się to z ryzykiem przewrócenia pnia na człowieka. Tym samym działalność bobrów może stanowić niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia. Zazwyczaj w ramach prewencji takich zdarzeń w USA zwierzęta są po prostu zabijane. Prawo w Tennessee nakazuje natychmiastową eutanazję w przypadku złapania bobrów, co uniemożliwia ich odławianie i wypuszczanie w bezpiecznym miejscu.
Władze miasta już wcześniej podejmowały próby bezkrwawego odstraszania bobrów, m.in. stawiając ogrodzenia (na które zwierzęta szybko nauczyły się wspinać) i smarując drzewa ostrym sosem (który niebawem zmył deszcz). Wreszcie po konsultacji z organizacją Humane Society of the United States (HSUS) zaczęto malować drzewa nietoksyczną farbą lateksową zmieszaną z piaskiem i wodą. Piasek drażni wrażliwe zęby bobrów, zniechęcając je do gryzienia pomalowanych drzew. Dowodem na skuteczność metody są pozostawione na pniach lekkie ślady zębów przy braku większych zniszczeń.
Jak podkreśla HSUS, wiele gatunków uznawanych za szkodniki w USA jest rutynowo zabijanych. Poza bobrami taki los spotyka m.in. szopy pracze, niedźwiedzie, skunksy i wiewiórki. W ramach ich ochrony organizacja zaczęła program Wild Neighbors, w którym współpracuje z 630 lokalnymi organizacjami, schroniskami i służbami porządkowymi, edukując na temat nieśmiercionośnych metod radzenia sobie z gatunkami uznawanymi za szkodliwe dla człowieka. Według raportów od 2020 roku udało się wytrenować 7 tys. specjalistów do bezkrwawego rozwiązywania konfliktów ludzi ze zwierzętami wolnożyjącymi.
- tekst: Berenika Piotrowska