FDA, czyli Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków, opublikowała projekt wytycznych dla producentów żywności, które odnoszą się m.in. do sporu o poprawne nazewnictwo napojów roślinnych. Rządowa interpretacja nie pozostawia złudzeń.
Przypomnijmy, że 14 czerwca 2017 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł zakaz stosowania sformułowania „mleko roślinne”, motywując go troską o świadomość konsumentów, w sprawie której stroną była niemiecka spółka TofuTown oskarżona przez niemieckie stowarzyszenie zwalczające nieuczciwą konkurencję o łamanie unijnych przepisów.
Amerykańska agencja dopuszcza użycie nazwy „mleko roślinne” pod warunkiem umieszczenia na opakowaniu rozszerzonej informacji o zawartości odżywczej. Mowa głównie o zmniejszonej zawartości witaminy D i wapnia w mleku roślinnym względem mleka pochodzenia zwierzęcego.
W 2018 roku FDA przeprowadziła badania wśród konsumentów z pytaniem o rozumienia pojęcia „mleko” w połączeniu z głównym składnikiem jego pochodzenia, czyli „sojowe”, „migdałowe” lub „owsiane”. W rezultacie otrzymano ponad 13 tysięcy odpowiedzi – większość z nich sprawnie odróżniała pojęcie mleka zwierzęcego od tego pochodzenia roślinnego, choć wiele zdradzało niedostateczną wiedzę o ich wartości odżywczej.
Obywatele USA mają 60 dni na przesłanie swoich uwag do projektu nowych wytycznych od dnia ich publikacji w Rejestrze Federalnym poprzez platformę regulations.gov.
AB