Wieś kojarzymy ze szczerością i prostotą, miasto zaś z rozwojowością i dostępem do kultury. Czy współcześnie ten podział jeszcze obowiązuje?
Dziś, kiedy wszyscy odczuwamy skutki kryzysu klimatycznego, miasto staje się przestrzenią, w której coraz trudniej jest żyć wygodnie, bezpieczne i szczęśliwie. Latem za sprawą powszechnej betonozy smażymy się, a coraz cieplejszą bezśnieżną zimą jesteśmy więzieni w szarości i mroku, z których nie ma jak uciec w objęcia kojącej natury. Hałas, zanieczyszczenie świetlne, gonitwa za sukcesem wyczuwalna nawet wtedy, gdy odpoczywamy. W takiej sytuacji niejeden z nas myśli o wsi jako utraconym raju i marzy o powrocie do niego zgodnie z zasadą, że trawa po drugiej stronie płotu jest zawsze bardziej zielona.