Minimalizm, zero waste, weganizm, stoicyzm – te postawy łączy zrozumienie, że zarówno w perspektywie indywidualnej, jak i globalnej nadmiar szkodzi i warto kwestionować zastany porządek.
Minimalizm jednych pochłania bez reszty, innych irytuje. Jego zwolennicy twierdzą, że ta idea prowadzi do przewartościowania życiowych priorytetów i może być impulsem do fundamentalnych zmian, a tym samym do lepszego, pełniejszego życia. Minimaliści radykalnie ograniczają liczbę posiadanych rzeczy do tych naprawdę potrzebnych, sprzątają szafy, spłacają długi i nie zaciągają nowych, zmieniają pracę, a wszystko po to, aby odzyskać wolność, radość, kreatywność i czas na sprawy naprawdę istotne, takie jak troska o bliskich, zaangażowanie w relacje społeczne czy pielęgnowanie własnych zainteresowań. Przede wszystkim robią to wszystko po to, by mieć poczucie sensu życia.