„Skacz, bestio, skacz!” – słychać słowa dopingu z drugiej strony ekranu. Upadające i ślizgające się kocięta, zderzające się psy, zwierzęta zestresowane, przestraszone, oszalałe, o przyspieszonym oddechu, z zaburzeniami rytmu serca, ośmieszane i obserwowane z perspektywy ludzkiego pojęcia śmieszności. Zwierzęta w trudnych sytuacjach albo dla nich niezrozumiałych, przebrane, poddane antropomorfizacji, żeby filmik się opłacił albo żeby rozbawić ludzi.