Gwałtowne wiatry nie są w naszym kraju niczym niezwykłym. Rośnie jednak nasilenie i częstotliwość wichur, którym coraz częściej towarzyszą trąby powietrzne i ulewy. Naukowcy są przekonani, że to kolejny z efektów globalnego ocieplenia.
Tysiące ludzi pozbawionych dostępu do prądu, zniszczone budynki i drzewostany, opóźnienia w kursowaniu pociągów, a nawet ofiary śmiertelne – oto, co dostarczyły nam w lutym tego roku dwa silne orkany nazwane Dudley i Eunice. Choć wichury nawiedzają Polskę od lat, nasz kraj nie jest zbyt dobrze przygotowany na coraz wyraźniejszą obecność tak ekstremalnych zjawisk pogodowych. Musimy jednak wiedzieć, że z czasem będzie ich coraz więcej, a zjawisko zyska na gwałtowności.