Oto recenzje wegenowości wydawniczych – życzymy miłej lektury!
Roślinny rok
Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska, Ewa Sypnik-Pogorzelska
Sezon na vege. Dieta wegańska na cztery pory roku
RM
Chociaż w sklepach przez cały rok można znaleźć cukinie i szparagi, a półki kuszą owocami i warzywami z całego świata, warto zainteresować się sezonowością i możliwie często korzystać z lokalnych produktów. To nie tylko wpisuje się w trendy, lecz jest także przyjazne środowisku i naszemu zdrowiu.
Rozpoczęcie przygody z kuchnią sezonową, a w dodatku w pełni roślinną, może ułatwić nam „Sezon na vege”. To książka pełna podzielonych na pory roku przepisów z wykorzystaniem produktów, które są najłatwiej dostępne i najbardziej wartościowe w danym okresie. Propozycje posiłków poprzedza merytoryczna część o diecie roślinnej w kontekście zdrowotnym – idealna dla początkujących wegan. Na tych, którzy mają opanowane podstawy bilansowania menu, czekają bibliografia odsyłająca do przywoływanych badań i oczywiście przepisy, których autorki podają kilkadziesiąt – sporo sałatek, ale też lekkich zup i zdrowszych wersji deserów. Jest się czym inspirować.
Joanna Wlazło
*
Minifilozofia (nie)codzienna
Jonny Thomson
Filozofia dla zabieganych
Insignis
Mini Philosophy to nazwa instagramowego konta autora książki, wykładowcy filozofii w Oksfordzie. Jonny Thomson zna się na popularyzacji filozofii jak mało kto. Mimo że na rynku wydawniczym nie brakuje pozycji typu „historia filozofii w pigułce”, jego kompendium jest szczególne. Treści nie są podzielone na epoki historyczne, lecz według idei, które poszczególni myśliciele stawiali w centrum na przestrzeni wieków. Sztuka, nauka, etyka, religia i metafizyka, relacje społeczne – wokół nich pogrupowano osobne rozdziały. Każdemu z filozofów poświęcono dwie, trzy strony. Na podstawie tego iście atomowego, a jednocześnie błyskotliwego opisu jesteśmy w stanie zrozumieć podstawy każdego z omawianych nurtów.
Przeczytajcie tę książkę, a przekonacie się, że pozwoli Wam w formie dobrej zabawy przyswoić naprawdę solidną dawkę wiedzy. Moim zdaniem właśnie tak powinno się wprowadzać filozofię do szkół. Z pewnością przestałaby się kojarzyć jedynie z bujaniem w akademickich obłokach.
Weronika Książek
*
Otwórz oczy
Jacek Karczewski
Zobacz ptaka
Wydawnictwo Poznańskie
Ptak jaki jest, każdy widzi. Na pewno? A może tylko wydaje nam się, że je zauważamy, a tak naprawdę tylko nam gdzieś migają? Dlatego warto, abyście zapoznali się z książką Jacka Karczewskiego „Zobacz ptaka”. Wystarczy się rozejrzeć i skorzystać z podpowiedzi autora, by bez problemu dojrzeć w środku miasta kosa, jemiołuszkę lub sokoła wędrownego – bohaterów pierwszego rozdziału. Kolejne przedstawiają ptactwo wiejskie, wodne i leśne.
Można napisać, że „Zobacz ptaka” to pięknie wydany i bogato ilustrowany album opisujący różne gatunki ptaków w Polsce, ale takie stwierdzenie nie odzwierciedla fantastycznej zawartości. Przede wszystkim książka daje czytelnikowi narzędzia, dzięki którym będzie mógł naprawdę dostrzec ptaki. Portrety ptaków oraz informacje związane z upierzeniem, miejscem występowania i charakterystycznym zachowaniem uzupełniają ciekawostki, zabawne anegdotki i odniesienia historyczne i kulturowe. Książka porusza też bardzo ważne tematy dokarmiania, ochrony siedlisk i wymierania gatunków. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli naszych pierzastych przyjaciół.
Martyna Sobótka
*
Przyjemnie po polsku
Paweł Ochman
Kasze
Marginesy
Przez pewien czas kulinarną blogosferę podbijały przepisy „ratujące życie”. Tak nazywano chleby, które zawsze się udają, albo potrawki mające przekonać sceptyków do diety roślinnej. Te opisy wydawały mi się przesadą … Potem wpadła mi w ręce „Roślinna kuchnia regionalna” Pawła Ochmana, a w niej przepis na ciasto drożdżowe, które od ponad roku robię niemal zawsze, kiedy odwiedzam rodziców. Nadal nie potrafię go nazwać „ratującym życie”, ale jest najlepszym z dotychczas testowanych, co potwierdzają liczni smakosze.
Gdy Paweł Ochman wydał kolejną książkę, było jasne, że muszę się z nią zapoznać. Autor znów skupił się na kuchni regionalnej, tyle że teraz główną rolę odgrywają kasze: gryczana, jaglana, jęczmienna, kukurydziana i manna. Tak jak w poprzedniej pozycji znajdziemy piękne fotografie i rozmaite pomysły na tradycyjne dania z całej Polski – często oryginalnie roślinne, innym razem zweganizowane. Ku mojej radości jest kilka przepisów na drożdżowe wypieki, ale zwolennicy innych deserów i dań wytrawnych też znajdą niebanalne propozycje. Ciekawość, a razem z nią apetyt rozbudzają nazwy potraw: szydłowieckie kalosze, łódzka fifka…
„Kasze” Pawła Ochmana nie ratują życia, ale zdecydowanie je uprzyjemniają.
Joanna Wlazło
*
Nadzieja dla zamartwiaczy
Frank Tallis
Jak przestać się martwić
Insignis
Jeśli należysz do tych, którzy wiecznie się zamartwiają się, nie łudź się – po lekturze tej książki problem nie zniknie w magiczny sposób. Autor zresztą lojalnie o tym uprzedza: panowanie nad emocjami wymaga regularnego treningu. Mimo to wielu ludziom wydaje się, że umiejętność swobodnego żonglowania myślami i uczuciami powinniśmy mieć z natury. Tak nie jest. Na walkę z niepewnością, czarnowidztwem czy lękiem trzeba się dobrze przygotować. I wyposażyć w odpowiednie narzędzia. Ta książka dostarczy kilku najbardziej przydatnych i wypróbowanych.
Postaraj się potraktować zamartwianie jako sygnał, że z czymś sobie nie radzisz. To nie wada osobowości, to przydatny alarm ostrzegawczy. Zamiast się obwiniać o nieadekwatne odczucia, przyjrzyj się im i zaangażuj w rozwiązanie problemu. Może się okazać, że strach ma wielkie oczy, a powody do zmartwień nie wydają się już tak przytłaczające, gdy je oswoimy, rozpiszemy na mniejsze kwestie i zaplanujemy możliwe rozwiązania. Zastępowanie obwiniania siebie konstruktywnymi komunikatami to kolejna propozycja.
Książka napisana jest w przystępny sposób i nie składa obietnic bez pokrycia. Trening czyni mistrza – dla zamartwiaczy jest nadzieja, ale wymaga uwagi i pokładów mnóstwa cierpliwości do samego siebie.
Weronika Książek
*
Paczka z sentymentem
Katarzyna Jasiołek
Opakowania, czyli perfumowanie śledzia
Marginesy
Poznawanie PRL-owskiego designu opakowań będzie zaskakująco odkrywczą przygodą, a dla innych podróżą sentymentalną. W siermiężnej i dręczonej wszechobecnymi niedoborami Polsce projektantom łatwo nie było, jednak pod pewnymi względami korzystali oni z artystycznej swobody, o której dziś można pomarzyć. Nie znano bowiem dyktatu marketingu w jego obecnym kształcie. Dlatego sztukę można było uprawiać, nawet projektując papier pakowy, a dziś najciekawsze zachowane opakowania osiągają oszałamiające ceny na aukcjach sztuki.
Pięknie wydana i bogata w ilustracje książka autorstwa Katarzyny Jesiołek pozwala docenić starania twórców, oryginalność pomysłów, ich inwencję i kreatywność. To także ciekawie i wnikliwie opowiedziana historia często ikonicznych wzorów. Autorka cytuje ówczesne źródła takie jak magazyny branżowe, katalogi wystaw sztuki użytkowej, fragmenty filmów i tym samym świetnie ilustruje, jak trudne realia PRL-u nieoczekiwanie pobudzały twórczość Polaków i kształtowały popkulturę. To także historia przemian kulturowych, bo myliłby się ten, kto sądziłby, że realia PRL-u były niezmienne.
Za Polską Ludową nie tęsknimy, ale niektóre pomysły – jak ten na odzyskiwanie szkła od konsumentów w latach 50. – wzbudzają pełne refleksji westchnienie.
Joanna Hasiak