Nie jestem z tego dumny, ale też się tego jakoś bardzo nie wstydzę: czasem oglądam sitcomy. W jednym z nich – twórców przepraszam, nie pamiętam tytułu – dzisiejsza czterdziestoparolatka ogląda zdjęcia swojej matki, która jest w ciąży i ma w ustach papierosa. – Spokojnie, wtedy to nie szkodziło – odpowiada ta druga na żachnięcie się córki. Śmiech z puszki.