Jednorożce są obecne w naszej kulturze od setek lat. Co sprawia, że te mityczne stworzenia cały czas nas fascynują?
Jednorożec, jakiego wykreowała autorka przygód Harry’ego Pottera, był wielkości konia arabskiego, miał perłowo-białą grzywę, bujny ogon i roztaczał wokół siebie srebrną poświatę. Jego krew była błękitno-srebrna i miała moc zapewniania życia temu, kto ją wypił, ale w razie zabicia jednorożca taka osoba skazywała się na wieczne przekleństwo i pół-życie (nie bez przyczyny główny czarny charakter sagi o młodym czarodzieju, Lord Voldemort, początkowo odżywiał się tym specyfikiem). Rogi jednorożców ceniono bardzo wysoko, sporządzano z nich eliksiry o właściwościach oczyszczających z trucizn, a wraz z sierścią i włosami wykorzystywano je do wyrobu niezawodnych i uchodzących za najwierniejsze różdżek.
Inny obraz jednorożca w kulturze popularnej to istoty najbardziej przypominających słodkie kucyki z kolorowymi włosami i króciutkim rogiem. Ozdabiają piórniki, plecaki, koszulki i wszelkie gadżety dla małych miłośników filmowych „Przygód Jednorożca” czy „Księżniczki i Jednorożca” – cukierkowych produkcji wielkich wytwórni.