Wyzysk osób pozaludzkich dotyczy całego spektrum ludzkich cywilizacji. Różnica tkwi jedynie w liczbie ofiar wynikającej z ich traktowania. Wśród licznych i nieprawdopodobnych (nad)użyć mamy na przykład testy zwykłej wody z kranu albo zakorzenione w kulturze rozrywki, takie jak rzucanie zwierząt do wody i nazywanie tego tradycją. We wszystkich państwach istnieją zwyczaje, wymówki, zachowania nawykowe i sposoby uznawania zwierząt pozaludzkich za naszych niewolników. Tak jak w niektórych przypadkach uważamy takie postępowanie za aberrację, w innych zamieniliśmy je w normę. Ta sama potrzeba różnicowania przejawia się, zarówno kiedy spożywa się mięso, jak i kiedy zadaje się zwierzętom torturę podczas święta ku uciesze ludu.