Wykorzystywanie futer i skór w modzie jest niemoralne – mówi izraelska minister ochrony środowiska.
Branża futerkowa na świecie trzęsie się w posadach – zakazać z kupna i sprzedaży futer planuje niebawem Izrael.
Izraelska minister ochrony środowiska Gila Gamliel, ogłaszając plan wprowadzenia regulacji oświadczyła, że wykorzystywanie skór i futer w przemyśle modowym jest „niemoralne”. Dodała też, że obecnie nie ma potrzeby ani usprawiedliwienia dla zabijania zwierząt na potrzeby tego przemysłu.
Wspaniała wiadomość!
Izrael zakazuje handlu futrami! <3 😻 🦊 🦝 💚
Minister ochrony środowiska Izraela Gila Gamliel zmienia…Opublikowany przez Ekowyborca Poniedziałek, 5 października 2020
Jej resort przewiduje jednak odstępstwa od zakazu pod określonymi warunkami, do czego konieczne będzie uzyskanie odpowiedniego zezwolenia. Wyjątki od zakazu stanowić mogą badania naukowe, edukacja lub nauczanie a także cele religijne lub tradycja. Spora część ortodoksyjnej społeczności Izraela nosi tzw. sztrajmły, czyli tradycyjne, okrągłe, futrzane czapki.
Jeśli projekt wejdzie w życie, Izrael stanie się pierwszym krajem na świecie, który zakaże kupna i sprzedaży futer na całym terytorium. Do tej pory podobne regulacje funkcjonowały jedynie lokalnie w niektórych miastach Stanów Zjednoczonych oraz w Sao Paulo w Brazylii.
– Przemysł futrzarski przyczynia się do zabijania setek milionów zwierząt na całym świecie i wiąże się z nieopisanym okrucieństwem i cierpieniem – powiedziała Gamliel.
W przypadku złamania zakazu będzie można zostać ukaranym grzywną w wysokości do 22 tysięcy dolarów lub pozbawieniem wolności na rok.
AB