Podczas gdy plastikowe słomki w oszałamiającym tempie zyskały zły PR i zniknęły z większości lokali, niedopałki papierosów wciąż są wszechobecne.
Idziemy do kawiarni, zamawiamy zimną latte z lodem na mleku sojowym. Oczywiście z papierową lub bambusową słomką. W końcu jesteśmy eko. Po kilku minutach wychodzimy na papierosa, po którym niedopałek wyrzucamy… na ziemię. Choćby w okolicy stały co kilka metrów kosze na śmieci, sporo ludzi tak właśnie robi.