Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Dzieje się: newsy z wegeświata

czerwiec 28 2020

Ciekawostki ze świata weganizmu i praw zwierząt.

Bez „byczych rozrywek”

Władze Pampeluny zawiesiły coroczne uroczystości związane z lipcową fiestą ku czci świętego Fermina, czyli Sanfermines, gdzie co roku największą atrakcję stanowiła gonitwa byków – okrutna wobec zwierząt i ludzi. Ana Elizalde, pełniąca obowiązki burmistrza miasta, powiedziała, że w tej sytuacji „zdrowie jest najważniejsze”. Nie potwierdziła, że obchody odbędą się w późniejszym terminie. O odwołaniu gonitwy byków podczas Sanfermines nie zdecydowały niestety względy dobrostanu zwierząt, ale to i tak dobra wiadomość. Zwykle fiesta odbywa się w dniach 6–14 lipca. Ostatni raz obchody święta w Pampelunie zostały odwołane w 1978 roku ze względu na polityczne niepokoje w kraju.

Co roku w stolicy Navarry odbywa się osiem gonitw byków. Taki bieg trwa 2–3 minuty. Składa się z trasy o długości prawie 900 metrów wzdłuż ulicy Estafeta. Vege.com.pl

***

Ostrzeżenia przed pandemią

Doktor Michael Greger, amerykański specjalista od spraw żywienia i działacz Humane Society, stwierdził, że już ponad dekadę temu w swoich publikacjach ostrzegał przed pandemią koronawirusów bądź pokrewnych wirusów odzwierzęcych. Greger od lat opowiada się za roślinnym żywieniem i udowadnia, że spożywanie produktów odzwierzęcych niesie ze sobą nie tylko cierpienie zwierząt, ale również przynosi szkody klimatowi oraz ludzkiemu zdrowiu. Już w 2008 r. podczas jednej z przemów jako dyrektor do spraw zdrowia publicznego oraz rolnictwa, mówił w Waszyngtonie o groźbie globalnej pandemii:

– Według ONZ przed światem stoją dwa największe zagrożenia: pierwsze to klimatyczna katastrofa wskutek działalności człowieka, druga – to groźba katastrofy epidemiologicznej, zwłaszcza jeśli chodzi o wirusy grypy i pokrewne.

Doktor Greger na Twitterze zachęca do przestrzegania zasad samoizolacji i unikania kontaktu fizycznego z innymi osobami, jeżeli nie zachodzi taka potrzeba. Greger od dawna promuje dietę roślinną, superfoods i nieprzetworzone jedzenie. Vege.com.pl

***

Pies wywącha koronawirusa

Labradory i spaniele szkolone w wykrywaniu zapachu COVID-19 mogą pomóc w rozwiązaniu kryzysu globalnego zdrowia. Tak przynajmniej sądzą zbierający na ich trening opiekunowie czworonogów z organizacji Medical Detection Dogs, gdzie nauczono je m.in. wyczuwać nowotwory, malarię, chorobę Parkinsona czy cukrzycę nawet u osób, które nie wykazują żadnych objawów. Potrzebne jest ponad 1 mln euro. Zwierzęta mogłyby pomagać rozpoznając infekcje u pracowników szpitali i domów opieki, a także u pasażerów na lotniskach. Focus.pl

***

Susza stulecia

Jeśli nie pojawią się regularne opady deszczu to latem czeka nas jedna z największych susz w historii Polski – alarmuje prof. Paweł Rowiński, hydrolog, wiceprezes PAN. Do takiej sytuacji przyczyniły się niskie opady spowodowane zmianami klimatu i nieodpowiednie zarządzanie dostępnymi zasobami wody.

W ocenie Rowińskiego mamy już teraz symptomy najgorszego rodzaju suszy określanej mianem suszy hydrologicznej. Jej wyznacznikiem jest bardzo niski stan wód w rzekach oraz obniżanie lustra wód gruntowych. Hydrolog dodaje, że w związku z tym, że Polska jest bardzo uboga w naturalne zasoby wody powierzchniowej – jest trzecim od końca państwem w UE, jeśli chodzi o ilość wody przypadającej rocznie na mieszkańca, to problem suszy dodatkowo się pogłębia. Taka sytuacja wynika z naturalnego, geologicznego ukształtowania terenu i niekorzystnych warunków klimatycznych. Onet.pl

***

Biegun północny bez lodu?

Jeszcze przed 2050 rokiem Ocean Arktyczny może latem być pozbawiony pokrywy lodowej. Od skali zmian klimatu będzie zależało, jak często będzie się to działo i jak długo będzie trwało.

Naukowcy z Uniwersytetu w Hamburgu przeanalizowali najnowsze wyniki 40 różnych modeli klimatu, aby przewidzieć ewolucję pokrywy lodowej Arktyki. Przy założeniu niewielkiej redukcji dwutlenku węgla i słabej ochrony klimatu lodowiec latem gwałtownie znika. To jednak nie wszystko. Lód arktyczny okresowo zanika także przy założeniu intensywnych działań chroniących klimat.
Jeśli szybko i zdecydowanie zmniejszymy globalną emisję i w ten sposób utrzymamy globalne ocieplenie poniżej 2 st. C. w stosunku do epoki przedindustrialnej, arktyczny lód na morzu prawdopodobnie będzie czasowo latem zanikał, nawet przed 2050 r. Portalmorski.pl

***

Moda musi zwolnić

Według Światowego Instytutu Zasobów branża odzieżowa zajmuje niechlubną drugą pozycję co do zużycia wody. Dla przykładu do wyprodukowania bawełnianej koszulki potrzeba ponad 2, 5 tys. l wody. To tyle, ile średnio wypija każdy z nas przez ponad trzy lata. Do produkcji jeansów potrzeba nawet 10 tys. l wody. Co gorsze, nowe ubrania szybko trafiają do kosza. Według raportu Accenture i FashionBiznes.pl na wysypiskach i w spalarniach ląduje co roku 39 milionów ton ubrań. Ponad jedna trzecia mikroplastiku w oceanach to wina przemysłu odzieżowego. ONZ alarmuje, że jeżeli nie zmieni się przemysł mody to od katastrofy ekologicznej dzieli nas kilkanaście lat.
O ekologiczną i zrównoważoną modę od lat upomina się brytyjska projektantka Stella McCartney. W jej kolekcjach znajdziemy m.in. wegańskie buty, sztuczne futro z materiałów roślinnych, torebki z ekoskór, ubrania z ekologicznego zamszu czy organicznej bawełny.

Projektantka pracuje również nad stworzeniem wegańskiego jedwabiu.
Szefowa amerykańskiego „Vogue’a” Anna Wintour przyznała, że dotychczasowy system pokazów mody powinien zostać na nowo ustalony.

Już teraz zmiany się dokonują. Polsatnews.pl

***

Koronawirus nie zginie latem

Wiosna i lato, a za nimi coraz wyższe temperatury wiązały się do tej pory z redukcją rozprzestrzeniania się popularnego wirusa grypy. Czy taka sama zależność nastąpi w związku z koronawirusem?

„The Guardian” analizuje kilka wstępnych badań na ten temat. Pochyla się m.in. nad dostępnymi badaniami nad innymi koronawirusami. W przypadku różnego rodzaju koronawirusów, które pojawiają się na całym globie, schemat zakażeń jest podobny – szczyt zachorowań w sezonie zimowym, a spadek w sezonie wiosennym. Z kolei latem, patogen niemal całkowicie zanika, by znów powoli pojawiać się jesienią.
Ben Neuman z Uniwersytetu w Reading komentuje wpływ pogody w stanowczy sposób. „Wirus zaczął się w Chinach w warunkach zimowych i szybko się rozwinął zarówno na Islandii, jak i w ciepłych krajach – Brazylii czy Ekwadorze. Pogoda niczego za nas nie załatwi”. Fakty.Interia.pl

***

Zdrożeją warzywa i owoce

Kryzys wywołany koronawirusem to również podwyżki cen na sklepowych półkach. Co zdrożeje najbardziej? – Żywność nieprzetworzona, warzywa i owoce będą drogie w tym roku, pierwsze oznaki już są. Mięso jest drogie, nie widać na horyzoncie, by miało tanieć. Chciałem jednak wspomnieć o papryce. Wygląda na to, że będzie dla mediów nową pietruszką, widziałem paprykę po 30 zł za kilogram, ale to obszar anegdot. Twarde dane z resortu rolnictwa pokazują rekordowe ceny, przy czym to jest papryka importowana – powiedział w programie „Money. To się liczy” Piotr Bartkiewicz, ekonomista Banku Pekao. Ceny nowalijek i młodych warzyw są wciąż wysokie. Drogie są też warzywa i owoce z ubiegłorocznych zbiorów. Na ceny owoców i warzyw mają też wpływ rosnące koszty ich zbioru, a wręcz trudności w znalezieniu ludzi do tego typu prac. Wirtualna Polska

***

Nie porzucajcie zwierząt!

Ludzie pozbywają się zwierząt przez cały rok, ale są dwa okresy, kiedy się to zdarza częściej. Wakacje, tak wyczekiwane przez wszystkich, dla psów i kotów są często najgorszym czasem. Lipiec to miesiąc, w którym według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami liczba porzuconych domowych zwierząt wzrasta o 30 proc. Akcja dla Zwierząt Viva! szacuje, że jest to nawet 40-proc. wzrost. Badania pokazują, że pies ma mentalność trzyletniego dziecka. Porzucenie sprawia mu ogromny ból – bo nie rozumie, dlaczego. Polityka.pl

***

Apokalipsa świata owadów

Trzmiele walczą o przetrwanie, świetliki nie świecą już w nocy i mniej motyli fruwa nad polami. Coraz więcej naukowych doniesień ostrzega o miażdżącym spadku populacji owadów, który może mieć katastrofalny wpływ na nasze środowisko i zasoby żywności.
Wcześniejsze doniesienia o szybkim i powszechnym spadku liczby owadów na całym świecie wzbudziły ogromne obawy naukowców. Nowa, obszerna analiza pokazuje, że obraz jest bardziej złożony i zróżnicowany. Jednym z powodów, dla których badanie populacji owadów jest tak trudne, jest to, że jest ich więcej niż jakichkolwiek innych zwierząt na planecie ‒ szacuje się, że jest więcej gatunków biedronek niż ssaków. Zazwyczaj badane są tylko ważne komercyjnie lub medycznie owady, takie jak motyle, pszczoły i komary. Co więcej, ze względu na krótkie okresy życia i dynamikę, populacje owadów są naturalnie bardzo zmienne. Ekologia.pl